Ulica Święciechowska w Lesznie poczeka na remont jeszcze dwa lata. Dlaczego?

W poniedziałek w Urzędzie Miasta Leszna odbyła się duża narada w sprawie miejskich inwestycji drogowych. Obecni byli wykonawcy robót, radni, szefowie zainteresowanych instytucji oraz więksi przedsiębiorcy.

Omówiono zaawansowanie prac na następujących drogach: ul. Kąkolewska, ul. Osiecka, ul. Lipowa, Al. Jana Pawła II oraz na budowie linii kolejowej E 59. 

Największe zainteresowanie wzbudziły plany dotyczące remontu ul. Święciechowskiej. Droga ta została wpisana do budżetu na rok 2019 i są przygotowane pieniądze na tę inwestycję. Wszystko jednak wskazuje na to, że budowa nie rozpocznie się wcześniej niż w roku 2021. I to z przyczyn jak najbardziej obiektywnych.

Sytuacja jest bowiem taka, że buduje się wiadukt w ciągu ulicy Wilkowickiej. A więc jeden z dojazdów na Zatorze jest trwale wyłączony z ruchu. W przyszłym roku prace na drodze krajowej nr 12 przesuną się na ul. Szybowników. Zostanie częściowo zablokowany wiadukt Grota Roweckiego, a potem będzie budowane rondo na skrzyżowaniu ul. Szybowników i ul. Wolińskiej. Gdyby drogowcy w tym samym czasie rozpoczęli prace na ul. Święciechowskiej i zablokowali odcinek od ul. Dworcowej do ul. Św. Franciszka z Asyżu, to całe Zatorze byłoby sparaliżowane.

Dlatego ulica Święciechowska na remont musi poczekać do roku 2021.

Prezydent Łukasz Borowiak zamierza we wrześniu spotkać się z mieszkańcami Zatorza i rozmawiać o zaistniałej sytuacji. Z całą pewnością należy najpierw dokończyć budowę wiaduktu na ul. Wilkowickiej i przebudować ul. Szybowników. 

Zdania mieszkańców na temat inwestycji są podzielone. My zadaliśmy pytanie w naszej sondzie, czy remont Święciechowskiej powinien ruszyć w tym roku, czy lepiej go odłożyć. I takie są wyniki. Zobacz tutaj.