Panie z Leszczyńskiego Stowarzyszenia Rehabilitacyjnego Amazonka pracowicie spędziły piątek, 8 listopada.
Sadziły drzewa, a ręce miały pełne pracy. Sadzonek było 1000 brzozy i jarzębiny. Przygotowało je Nadleśnictwo Karczma Borowa, które po raz czwarty, razem z Amazonkami zorganizowało taką akcję.
- Nazwaliśmy ją "Amazoński las", nie wiem czy wam się podoba? - pytał Andrzej Szeremeta z Nadleśnictwa Karczma Borowa, na co panie odpowiedziały entuzjastycznie, że bardzo. - W poprzednich miejscach sadzonki pięknie rosną.
Paniom w sadzeniu drzew w okolicach Nowego Światu pomagali leśniczy Mariusz Suwiczak, podleśniczy Maciej Ratajczak i podleśniczy Bartłomiej Bocianowski oraz Andrzej Szeremeta, inżynier nadzoru z nadleśnictwa. Pomagali także pracownicy Zakładu Usług Leśnych.
- Zawsze coś po nas zostanie - tak o akcji sadzenia drzew powiedziała Mieczysława von Ossowska, prezes stowarzyszenia. - Dziewczyny cieszą się akcją. Dla nas to też forma rehabilitacji, jesteśmy razem, pośmiejemy się, pożartujemy i będziemy na świeżym powietrzu.
Na zakończenie panie zostały obdarowane upominkami - albumami ze zdjęciami, które przygotowało Nadleśnictwo Karczma Borowa.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz