W poniedziałek, 13 lipca odbędzie się posiedzenie Komisji Rozwoju i Infrastruktury Miejskiej, z udziałem wszystkich radnych, w sprawie m.in. możliwości przejęcia przez samorząd pływalni Akwawit.
Taka propozycja padła, już kilka miesięcy temu, ze strony właścicieli Centrum Konferencji i Rekreacji "Akwawit", do których należy budynek pływalni, hotel i teren, na którym są parkingi. Podali oni kwotę, za jaką mogliby sprzedać obiekt miastu i rozmawiali o tym z prezydentem Łukaszem Borowiakiem. Potem wybuchła pandemia koronawirusa i sprawa zeszła na plan dalszy. Teraz prezydent chce, aby swoje zdanie w tej kwestii wypowiedzieli radni.
Nie ma wątpliwości, że Leszno potrzebuje drugiego krytego basenu, bo Środowiskowa Pływalnia Edukacyjna przy Alejach Jana Pawła II służy przede wszystkim uczniom, sportowcom i organizacjom społecznym. Mieszkańcy mają do niej ograniczony dostęp.
Możliwości są dwie - przejęcie Akwawitu i jego remont albo budowa nowego obiektu na tzw. polach antonińskich - na narożniku Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego i ulicy Adama Mickiewicza.
Prezydent, na komisji radnych, chce ujawnić kwotę, za którą właściciele pływalni byliby gotowi ją sprzedać. Do tej pory jest ona objęta tajemnicą. Powie też wstępnie, ile będzie kosztować remont obiektu i ponowne jego uruchomienie.
Z kolei działka na Antoninach, na której miałaby powstać nowy obiekt sportowy - basen i hala widowiskowo-sportowa należy obecnie do Skarbu Państwa. Miasto stara się w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa o jej bezpłatne przejęcie. Chodzi aż o 60 ha. Na sesji w maju radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego tej części nieruchomości, na której miałaby być zbudowana pływalnia i hala. Wyrazili zgodę na taki obiekt.
- Będę oczekiwał od państwa radnych jasnej deklaracji, w jakim kierunku mamy iść - czy przejmujemy pływalnię Akwawit, czy budujemy nowy basen z halą - mówił Łukasz Borowiak na czerwcowej sesji Rady Miejskiej.
Komisja rozpocznie się o godz. 13. Obrady będą w trybie stacjonarnym, w sali narad Urzędu Miasta przy ul. Kazimierza Karasia.
Jak wygląda budynek pływalni Akwawit dziś pokazujemy na zdjęciach poniżej, w galerii.
A tymczasem pytamy, jakie jest Wasze zdanie na temat, nad którym w poniedziałek debatować będą radni? Głosujcie! Sonda poniżej.
Mieszkaniec10:23, 12.07.2020
Ani remontować Akwawit, ani budować nowy obiekt. Takiej opcji w sondzie zabrakło.
To są za duże koszty, rozumiem, że ktoś pomyśli, że "Borowiak zapłaci", ale to tak naprawdę płacimy my, mieszkańcy.
Julia10:50, 12.07.2020
Jeśli juz to nowy.... nie ten
On11:03, 12.07.2020
Pierwszą rzeczą jaka powstanie, jeszcze przed remontem lub budową nowego to będzie instytucja miejska zarejestrowana w formie spółki, w której pracę znajdą wysoko postawieni urzędnicy miejscy lub ich znajomi. Przez następne 5 lat będzie trwało przygotowanie dokumentacji oraz tworzenie projektów i koncepcji. Samo funkcjonowanie spółki będzie kosztowało kilka milionów, a basen i tak nie powstanie. Tak jest zawsze gdy urzędnik partyjny zarządza nie swoimi pieniędzmi.
...12:45, 12.07.2020
A dlaczego w ogóle remontować lub budować? Niech najpierw urząd poda jakie to są szacunkowe koszta.
Moim zdaniem to może być nawet 35 milionów złotych (na podstawie innych inwestycji, wyszukanych w Google). W Lesznie jest około 22,5 tys. pracujących.
35 000 000 ÷ 22 500 = 1555 zł
Czyli każdy pracujący na zachciankę Borowiaka zapłaci 1555 zł + miesięczne koszty utrzymania obiektu i pensje dla pracowników i urzędników, którzy będą nim zarządzali.
Ja jestem na nie!
real15:13, 12.07.2020
pieniądze nie pójdą na basen, to pójdą w inne koszty, bo urzędnik nie zna pojęcia oszczędzania, a ty nawet nie będzie miał gdzie popływać
6713:19, 12.07.2020
Basen już jest na Królowej Jadwigi tylko brak zadaszenia
A13:35, 12.07.2020
Ha ha, dokładnie?
aleluja13:49, 12.07.2020
to miasto jest właścicielem akwawitu?
13:59, 12.07.2020
Na szczęście jeszcze nie.
5 13
To wg ciebie nic nie robić.
4 13
Takie obiety sa budowane dla mieszkancow, zeby mozna bylo wziac dzieci na basen a nie siedziec caly dzien na chacie. Na takie rzeczy sie dostaje dofinansowanie, a jesli juz idzie z twoje potrfela to z podatow ktore i tak placisz.
16 1
Taki basen to faktycznie fajna sprawa dla dzieci, ale jednocześnie spory wydatek teraz oraz w przyszłości skarbonka bez dna. Nie podoba mi się fakt zarządzania basenem przez Urząd Miasta. Może gdyby zarządcą została prywatna firma, wyłoniona w przetargu, to zmieniłbym zdanie. Urząd dysponujący nie swoimi pieniędzmi nie jest dobrym zarządzcą. Prywatna firma natomiast musi zarządzać dobrze i nie kosztowało by nas to więcej niż kwota w przetargu.