W sympatycznej atmosferze odbył się Międzynarodowy Brunch, którego gospodarzami byli wolontariusze z różnych stron świata.
- Chcemy mile spędzić czas z mieszkańcami grając z nimi w planszówki i ucząc robienia naturalnych kosmetyków. Można posmakować różnych potraw, albo zrobić sobie tatuaż z henny - mówiła Marlena Pujsza-Kunikowska z Fundacji Centrum Aktywności Twórczej w Lesznie.
Była to także okazja do rozmowy z wolontariuszami, którzy w Lesznie są od kilku miesięcy. To młodzi ludzie m.in. z Holandii, Francji, Grecji i Włoch.
Okazało się, że nawet jeśli ktoś z mieszkańców nie znał języka obcego, na pewno nie było to przeszkodą w porozumiewaniu się.
Marta14:48, 29.08.2020
Ciekawe czy mają pozwolenie Sanepidu. Do częstowania ludzi jedzeniem trzeba spełniać chyba jakieś przepisy. Pewnie niemają pozwoleń a że nazwiska tych osób są znane to ukaranie ich nie powinno być tródne trzeba tylko chcieć. Naszczęście teraz się coraz większej grópie ludzi "u góry" chce.
wyprany mózg marty17:39, 29.08.2020
Kryzys koronowy coraz wyraźniej pokazuje presję wywieraną przez organizacje międzynarodowe na rządy i media. Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenko oświadczył niedawno na konferencji prasowej, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaoferowała mu 92 miliony dolarów w gotówce, jeśli będzie egzekwował zamknięcie w swoim kraju na wzór włoski. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) również zażądał od Białorusi przeprowadzenia kwarantanny, izolacji i godziny policyjnej. Łukaszenka odmówił jednak przekupienia i pozostał stanowczy. Ale Białoruś nie jest jedynym krajem, w którym WHO i MFW oferują łapówki. Staje się coraz bardziej jasne, że wraz z COVID-19 powieść Georgea Orwella z 1984 roku stała się rzeczywistością. Prezydent Madagaskaru Andry Rajoelina również stwierdził w maju, że WHO zaoferowała pieniądze. Mówi się, że było to łącznie 20 milionów dolarów. Powód. Lekarze w jego kraju opracowali ziołowy lek na COVID-19, który leczy infekcję w całkowicie naturalny sposób. Jest to napój z Artemizji, rośliny z powodzeniem wykorzystywanej również w walce z malarią. Rajoelina powiedział przedstawicielom mediów, że napój Artemisia może wyleczyć pacjentów z COVID-19 w ciągu dziesięciu dni. Zdanie, którego Światowa Organizacja Zdrowia najwyraźniej w ogóle nie chciała słyszeć organizacja natychmiast zaproponowała prezydentowi 20 milionów dolarów łapówki, jeśli uzna, że lek to narkotyk i jest niebezpieczny. Rajoelina słusznie oskarżył wtedy WHO o spisek. A oskarżenie najwyraźniej nie jest pozbawione podstaw. Jak donosi włoski dziennikarz śledczy Nicola Bizzi na stronie informacyjnej Database Italia, WHO dziesięciokrotnie zwiększyła ofertę do łącznej kwoty 900 milionów euro po odmowie Łukaszenki.
abc17:56, 29.08.2020
Dobry komentarz. Brawo. Wierzę w to, co mówił Baćka. Słusznie, że U.S.A. wystąpiły z W.H.O. a, zdaje się, były największym darczyńcą. Z W.H.O. kojarzy się książka "Karawana kryzysu. Za kulisami przemysłu pomocy humanitarnej" - niesienie pomocy stało się przemysłem, w którym obraca się miliardami, walczy o jak największy udział w rynku i robi wszystko, by uprzedzić konkurentów.
tak sobie myślę17:58, 29.08.2020
Może dlatego jest niemal pościg za statystykami?
nareszcie10:29, 03.09.2020
trzwzwo myslacy ludzie
kaja do 117:41, 29.08.2020
może doniesiesz szpiclu?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Mentalność więźnia xD
Za *%#)!& jestem żeby oszacować ryzyko skosztowania przysmaków od ludiz z fundacji więc lepiej jak państwo przyjdzie z szeregiem restrykcji i mi w tym pomoże xd
0 0
dlugi rozped ....... a potem wiesz