Co tydzień nad zalewem w Dąbczu spotyka się grupa głównie pań, które chcą aktywnie spędzić czas. Póki co wystarcza im jedno okrążenie, ale kto wie, może za jakiś czas dystans się wydłuży.

Inicjatorkami tej formy aktywności są Małgorzata Gołębiowska i Sylwia Płócieniczak. Panie zainicjowały nad zalewem marszobiegi Mamy - Biegamy. To akcja, która ma zasięg ogólnopolski z inicjatywy Loco Sport.

- Jest tyle miejscowości, które organizuje marszobiegi Mamy - Biegamy, a ja żałowałam, że na naszym terenie nikt nie podejmuje się organizacji tej formy aktywności. Dlatego razem z Sylwią ogłosiłyśmy na Facebooku, że będziemy co tydzień organizować marszobiegi - tuż przed startem mówiła M. Gołębiowska.

Biegają nie tylko panie, ale także panowie.

- Nikogo „nie wyganiamy”, każdego zapraszamy! - zapewniła S. Płócieniczak.

Panie zapowiadają, że nie odpuszczą nawet w chłodne jesienne dni.

- Nigdy nie ma złej pogody, są tylko słabe charaktery - tak do aktywności razem motywują panie Sylwia i Małgorzata.

Wśród uczestników wczorajszego marszobiegu było kilka debiutantek.

- Jesteśmy tutaj dla poprawienia formy i dla przyjemności również - mówiła jedna z nich.

- Teraz oglądałabym serial w telewizji, a zamiast tego trochę się poruszam w miłym towarzystwie - dodała inna pani.

Marszobiegi odbywają co piątek. Zbiórki są nad zalewem, obok placu zabaw. Start o godz. 17:30.