Od kilkunastu dni na jednej z zamkniętych tzw. "babskich" grup na facebooku internautki dzielą się swoimi uwagami, a przede wszystkim przestrogami dotyczącymi nieznanego im mężczyzny, który - ich zdaniem - dziwnie się zachowuje. Piszą, że chodzi za nimi w marketach, pojawia się znienacka w lesie, parkach, czy też w rejonie osiedla Rejtana. Z tych wpisów przebija niepokój. Kilka pań zastanawia się, czy i do czego może posunąć się ten dziwny mężczyzna oraz czy nie powinna się nim zainteresować policja.
Przytaczamy kilkanaście tego rodzaju wpisów (z zachowaniem oryginalnej pisowni), które - co trzeba zauważyć - na zasadzie narastających emocji, by nie powiedzieć paniki wywołują kolejne…
„Pracowałam w Galerii jeszcze i mnie zaczepiał. Kiedyś szłam i też mnie zaczepił o włosy i się przedstawił to go mocno spławiłam. na trochę miałam spokój jak zobaczył mnie z jakim psem na spacer chodzę, już nie podszedł”.
„Dziewczyny, od jakiegoś czasu jak jestem na zakupach w Albercie łazi za mną jakiś młody koleś. Śledzi mnie i zaczepia. Wysoki, chudy, ma zarost, zazwyczaj ubrany w spodnie szare dresowe, kurtka w kratę brązowo jasna rozpięta, czapka wełniana zielona. Czy która z Was miała podobną sytuację?”
„Jesuuuu a myślałam, że jestem jedyną którą zaczepia o te włosy! bardzo często widuje go w Kauflandzie lub w Netto na osiedlu Zamenhofa, musi mieszkać gdzieś blisko bo bardzo często na niego wpadam i zawsze ten sam tekst, kiedyś biegł za mną w lesie żeby mi powiedzieć o tych włosach, wtedy mnie to rozbawiło ale jak widzę co piszecie to chyba już śmieszne nie jest''.
„Spotkałam go 2 razy w lesie jak byłam na spacerze z psem... za pierwszym razem pojawił się znikąd, zachowywał się bardzo dziwnie - zapraszał na kawę, mówił, że mam piękne włosy i wyglądam jak modelka, ja powiedziałam że nie jestem zainteresowana, a dodatkowo byłam z psem, który tak jak zawsze do wszystkich się cieszy i próbuje skakać, żeby się przywitać, tak tego faceta ominęła szerokim łukiem. Poszłam jak najprędzej do wyjścia z lasu, a on stał i gapił się aż nie wyszłam. Potem przez miesiąc tam nie chodziłam, aż w końcu się odważyłam i on nagle znowu pojawił się znikąd, jakby wyszedł spomiędzy drzew prosto przede mnie i znowu próbował gadać, dostałam nogi jak z waty i wtedy mój pies chyba wyczuł mój strach bo próbowała do niego doskoczyć i pierwszy raz widziałam w niej taką agresję, a on zaczął biec i wszedł do salonu samochodowego Volkswagen przy Rejtana. Od tego czasu nie byłam w lesie sama bo tak bardzo się wystraszyłam. Potem spotkałam go jeszcze raz pod szpitalem i między alejkami w rossmanie...”
„No wyobrażam sobie bo moja wyobraźnia też sięga daleko, ale ja przez tą sytuację dobry miesiąc do lasu nie chodziłam, nigdy nie wiadomo co ten człowiek ma w głowie i do czego jest zdolny”.
„Ja dokładnie to samo - nie chodziłam do lasu może ze dwa miesiące i jak pierwszy raz się odważyłam pójść drugi raz to on mi znowu zza drzewa wyskoczył”.
"Powiem wam tak tak jak koleżanka pisze jest niegroźny do czasu. Nie wiadomo co takiemu przyjdzie do głowy. Może się naoglądałam za dużo dokumentów na Netflix o morderstwach ale są różni psychole na tym świecie po których nawet by nikt nie powiedział że coś nie tak...”
„Ło matko. Kilka lat temu też za mną szedł i w końcu zapytał o godzinę. Próbował zagadać, żeby mnie poznać. Jakiś czas temu znowu go spotkałam właśnie w Lidlu. Powiedział komplement i czułam, że mnie obserwuje. czy jest szkodliwy? W moim odczuciu nie. Ale coś jest nie halo go”.
„Nigdy nie wiadomo co takiemu po głowie chodzi więc należy zachować szczególną ostrożność”.
„No jest mega dziwny a jak czytam co piszecie to jest pewne że jest z nim coś nie tak, za mną biegł z jakąś reklamówką mogłam mu na głowę naciągnąć i zwiać”.
„Mnie też zaczepia, już kilka razy miałam taką sytuację w okolicach trojki. Zwraca uwagę na włosy, zaprasza na kawę... zawsze stanowczo odmawiam i odchodzę. Czasem stoi i się patrzy tak długo aż nie straci mnie z wzroku CI z gościem zdecydowanie coś nie tak”.
„Pan jest "niegroźny" i "nieszkodliwy", dopóki którejś z nas nie zrobi krzywdy, albo co gorsza już nie zrobił- bo tego nie wiemy. Jeśli będzie was zaczepiał zgłoście sprawę na Policję, bo jego zachowanie nie jest normalne i tak naprawdę nie wiemy, co w jego głowie siedzi”.
"Sprawę zgłosiłam właśnie na policji u dzielnicowego na osiedlu Raj. Idźcie dziewczyny to zgłosić. Im więcej będzie takich zgłoszeń tym lepiej i bezpieczniej”.
Leszczyńska policja wie o tego rodzaju „przypadkach”, ale tylko z przytoczonych powyżej wpisów. Jej zdaniem, zachowanie mężczyzny nie wyczerpuje znamion przestępstwa, czy wykroczenia. Za samo to, jakie ktoś sprawia wrażenie, niczego zarzucić nie można. Pisząc wprost - za dziwne zachowanie odbierane tak przez kogoś innego oraz za miłe uwagi się nie karze.
Uwaga! Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu, nie przedstawia mężczyzny opisywanego na grupie.
księżulko F.13:33, 13.02.2024
Koleś chce znaleźć sobie dziewczynę a, że nie bardzo wie jak, bo jest mało rozgarnięty, to efekt jest jaki jest.
12313:51, 13.02.2024
Dobrze by było, żeby koleś przestraszył żonę policjanta. Wtedy paragrafy się znajdą.
Anna13:56, 13.02.2024
Policja niech go zatrzyma w sklepie czy w lesie i na dołek na 48 h. To on ma się bać a nie my.
Jan14:14, 13.02.2024
Widać że laski się nudzą i wymyślają głupawe historyjki ,chłopak jest miły i chce zagadać a panienki za dużo netflixa się naoglądały i głupoty do głowy przychodzą 🤣może jest nieśmiały , może tak by się uśmiechnąć do niego i zagadać a nie wymyślać nie stworzone historie !!
A.14:46, 13.02.2024
Głupawe historyjki? Odezwał się samiec alfa, chłop pojawia się znikąd , gdy ty przyspieszasz kroku on też, nie chciałbyś tego przeżyć , serducho potrafi do gardła wyskoczyć… taki mądry bo jesteś facetem a my kobiety wiecznie musimy się stresować bo nikt nawet nie kiwnie palcem żeby coś z tym zrobić.
Brrr22:04, 13.02.2024
Naprawdę żałosny z ciebie typ. Ale Niestwty większość mężczyzn nigdy nie zrozumie jak to jest być kobieta. Normalne sytuacje dla mężczyzn u kobiet mogę być stresujące. Np powrót do domu, w nocy, ulica bez latarni.
pytanie14:19, 13.02.2024
Czego te panie szukają w lesie?
A.14:43, 13.02.2024
Chociażby spacerują z psami, albo chcą zaczerpnąć świeżego powietrza (spacer , bieganie). Dziwne pytanie…
Ana14:59, 13.02.2024
Jak to czego? To nie wiesz że las to w ich mniemaniu idealy wychodek do tych ich kundli...
lasy14:28, 13.02.2024
Jednak lasy powinny być prywatne. Las tak ale wejście tylko do parku narodowego i to za biletem wstępu.
.....14:31, 13.02.2024
Jeżeli te panie czują się zagrożone w marketach, niech wezwą ochronę zamiast wypisywać po socjalach. Jest też Straż Miejska. Można pisać do Policji.
Olo17:37, 13.02.2024
Ten pań kupuje bardzo krótkie spódniczki w dużych ilościach w jednym ze sklepów w galerii
Pseudopolicja22:02, 13.02.2024
Policja w Lesznie to istny koszmar. Nic nie robią bonim się nie chce. Sprawy z dowodami zamiatają pod dywan. Po dostarczeniu dowodów informują bezczelnie poszkodowana, ze „chyba nie myśli, że ktoś będzie odsłuchiwał te nagrania”. Porażka!!!! Pora się wziąć za komisariat i cała tą bandę.
Kkk22:39, 13.02.2024
Autor artykułu niezbyt błyskotliwy. Jak można robić sobie żarty z tak poważnej sprawy? Facet nie zachowuje się normalnie, chodzi A kobietami, biegnie, potrafi je dotknąć, śledzi. A Ty chłopie sobie jeszcze z tego żartujesz? Ciekawe czy gdyby tak przestraszył Twoją kobietę, mamę, siostrę też byś się naśmiewał. Poza tym nie zapominaj o tym jak facet zadźgał dziecko w Poznaniu. Też wszyscy mówili że dziwni ale nikt nie zareagował
Policja ma rację23:58, 13.02.2024
Facet jest przesympatyczny i miły i jak widać nikomu nie zrobił jeszcze krzywdy, a kobiety za dużo naoglądały się filmów amerykańskich. A może są niedopieszczone i spragnione są jakichś ekscesów?
Robcio00:50, 14.02.2024
Jestem byłym już mieszkańcem ul.Rejtana.
Kojarzę kto to może być,chłopak mieszka na Zamenhofa,jest niegroźny..chory „umysłowo”,ale nikomu krzywdy nie zrobi.
Często widywałem go na spacerze z psem..mowi do siebie i zaczepia przechodniów (mnie też zaczepiał,zdarzało się,ale był grzeczny). Rozumiem publiczną obawę,bo sytuacja,kiedy ktoś w ten sposób zaczepia,jest dziwna,ale chłopak nikogo nie skrzywdzi,raczej potrzebuje tylko z kimś pogadać. Myślę,że rodzice przeczytają artykuł i chłopaka dopilnują.
odpowiedź07:35, 14.02.2024
Jeśli ktoś zna bliskich, warto zwrócić uwagę, może ktoś nie zdaje sobie sprawy ze swojego zachowania. Kiedyś był widywany chłopak, w różnych częściach miasta, zagadywał, także panie sprzedające, ale zawsze grzecznie i już po rozmowie i po kilku takich sytuacjach wiadomo było, że tylko zagaduje. Nigdy za nikim nie szedł, nie wiem, co dziś się z nim dzieje.
Inez13:32, 17.02.2024
chłopak może mieć Autyzm. Ta choroba mogła spowodować problemy z komunikacją przez co cały czas mówi to samo
4 3
Może i tak, ale takim podejściem to prędzej wyląduje na dołku niż jakąś poderwie, ale fakt też jest taki że nie wiadomo co mu w głowie siedzi a dobrze by było jakby się dzielnicowy na osiedlu Rejtana pojawił bo żeby tam spotkać patrol lub nawet straż miejska to musi być święto 😉