Jednym z symboli Pawłowic i pobliskiego Robczyska są bez wątpienia stawy. Należą do miejscowego Instytutu Zootechniki, ale od lat z powodzeniem gospodaruje na nich Stowarzyszenie WODNIK. Z pawłowickich zbiorników "Wyspa", "Koński" i "Pośrednik" oraz położonego w Robczysku "Dużego Stawu" korzystają nie tylko okoliczni wędkarze, ale również miłośnicy wędkarstwa z całego regionu. Cenią sobie tutejszy porządek i bogaty rybostan.
W środowe popołudnie, podczas uroczystej konferencji zorganizowanej przez radnego Michała Michalskiego, oficjalnie poinformowano o pozyskaniu 53.000 zł dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego na rekultywację "Małego Stawu" w Robczysku. Dzięki temu Stowarzyszenie Wodnik w przyszłym sezonie będzie mogło zaoferować dodatkowe, już piąte łowisko. Swojego zadowolenia nie krył Jan Włodarczyk, prezes “Wodnika”
- Na tzw. "Małym Stawie" już od lat nie ma możliwości wędkowania. Było nam już żal patrzeć, jak jest zarośnięty. Z drugiej strony chcieliśmy też odciążyć inne łowiska, zwłaszcza "Wyspę", która jest oblegana przez wędkarzy. Na wspomnianym stawie bardzo często odbywają się liczne zawody, co koliduje z wędkarzami indywidualnymi, którzy nie są z tego zadowoleni. Wstępnie zakładamy, że po rekultywacji "Małego Stawu" w Robczysku będziemy mogli przenieść zawody właśnie tutaj. Przed nami dużo pracy. Najpierw planujemy całkowite osuszenie zbiornika, który będzie wcześniej odcięty od sąsiadującego z nim Dużego Stawu. Gdy z pobliskiego pola zostanie zebrany rzepak, to wtedy zmagazynujemy w tym miejscu urobek ze stawu. Jeśli starczy finansów, to również pogłębimy zbiornik, aby przygotować go typowo pod wędkarstwo sportowe. Dzięki wybudowanej śluzie, obydwa stawy będą od siebie oddzielone i całkowicie niezależne. Dotacja w kwocie 53 tysięcy złotych to duży zastrzyk gotówki. Nie starczy oczywiście na całość tego, co chcemy zrobić, ale w znacznym stopniu pomoże w realizacji tego przedsięwzięcia. Planujemy jeszcze pewne ciekawe rzeczy, ale teraz nie chcę zdradzać szczegółów. Na zrekultywowany staw wędkarze wejdą w przyszłym sezonie - powiedział nam prezes Włodarczyk.
W spotkaniu uczestniczyli zaproszeni goście, wśród których byli m.in.: radna Sejmiku Wojewódzkiego Zofia Szalczyk, która przekazała oficjalną wiadomość odnośnie pozyskanego dofinansowania, starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak, burmistrz miasta i gminy Rydzyna Kornel Malcherek oraz dyrektor IZ PIB ZD Pawłowice Marian Kamyczek.
[FOTORELACJA]8710[/FOTORELACJA]
0 0
Kasujecie od wędkarzy po 30 zł za dzień łowienia. Ryb nie pozwalacie zabierać, Wolicie żeby zdychały z braku tlenu co ma miejsce każdego roku. Po co wam kolejny.staw, skoro nie radzicie sobie z tym co jest. I jeszcze wyciągacie rękę po pieniądze,.które można lepiej spożytkować. To pieniądze wyrzucone dosłownie w błoto.
1 0
W tym stowarzyszeniu jest za dużo pieniędzy. Zarybiena bez ładu i składu, byle dużo. Na stawach.głównie no kill . Skutek, latem przyducha i tony śniętych ryb do utylizacji. Czy Urząd Marszałkowski wie o tym? A.redaktor wie? To może zapytać Prezesa dlaczego tak się dzieje?