Zamknij

Leszczynianie płyną dla Niny i Mai. Pokonali już ponad 500 km, to półmetek ich wyprawy (zdjęcia)

22:00, 12.07.2024 Aktualizacja: 20:59, 14.07.2024
Skomentuj

Na portalu leszno24.pl śledzimy losy kajakarzy z naszego regionu, którzy biorą udział w akcji "Polska wszerz", podczas której są zbierane pieniądze na leczenie Niny i Mai. Dziewczynki walczą o sprawność swoich nóżek. Potrzebują pieniędzy na leczenie i rehabilitację. Można się przyłączyć do tej zbiórki.

W wyprawie biorą udział: Adam Nawrot z Krzycka Małego (oficer Policji), Andrzej Klimczak z Wielenia Zabrzańskiego (przedsiębiorca - spec od kateringu), Marek Śmigaj z Krzycka Wielkiego (radca prawny) i Jacek Gmerka z Leszna (Powiatowy Lekarz Weterynarii). O akcji po raz pierwszy pisaliśmy kilka dni temu:

[ZT]67428[/ZT]

Teraz mamy najświeższe informacje z trasy.

- Obecnie jesteśmy w okolicach Bydgoszczy. Przepłynęliśmy już ponad 500 km, a całość trasy będzie wynosiła około 800 - opowiada Marek Śmigaj, jeden z kajakarzy. - Bywają trudne chwile, odciski na dłoniach dają się we znaki, palące słońce, momentami porywisty wiatr i deszcz. Jesteśmy jednak bardzo zmotywowani, bo robimy to dla dziewczynek, których codzienność to męcząca rehabilitacja, lekarze i szpitale - dodaje.

Kajakarze są już w wieku 60+. Wyruszyli spod granicy Białoruskiej pod koniec czerwca. - Nasz pierwszy obóz miał miejsce w miejscowości Gnojno. Zostaliśmy przetransportowani spod Leszna pod granicę, odbyliśmy 9-godzinną trasę. Pierwszy biwak był bardzo emocjonujący, choć nie obyło się bez trudnych sytuacji - ktoś krążył wokół namiotów i czuliśmy zagrożenie - opowiada Adam Nawrot.

Panowie płynęli już Bugiem i Narwią do Zalewu Zegrzyńskiego, Kanałem Żerańskim do Warszawy, następnie Wisłą do ujścia Brdy; obecnie Kanałem Bydgoskim do Noteci - większe miasta natomiast, które odwiedzili, to m.in. Warszawa, Toruń, Włocławek, Bydgoszcz, Płock. Przed nimi jeszcze kilkaset kilometrów. Meta przewidywana jest w Kostrzynie nad Odrą.

Zbiórka na leczenie i rehabilitację

Akcja “Polska wszerz” została zorganizowana, by przede wszystkim wesprzeć finansowo Ninę Kozanecką i Maję Kujawę - to dwie dziewczynki, które walczą o sprawność swoich nóżek, a leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne.

NINA KOZANECKA - cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i wiele chorób towarzyszących, wsparcie finansowe potrzebne jest na rehabilitację, wizyty u specjalistów, sprzęt ortopedyczny.

MAJA KUJAWA - ma rzadką chorobę genetyczną, w wyniku której jej nóżki nie są wykształcone, a kości strzałkowe nie rosną, pieniądze zbierane są na operacje, sprzęt i rehabilitację.

Wraz z początkiem wyprawy kajakowej została uruchomiona zbiórka na portalu Pomagam.pl, gdzie można wesprzeć finansowo dziewczynki. - Jest to bardzo duże wsparcie i jesteśmy bardzo wdzięczni, że to właśnie dla nas kajakarze zdecydowali się przepłynąć Polskę wszerz i zbierać pieniądze - mówi mama Niny, Natalia Kozanecka. - Jesteśmy pełni podziwu, obserwując postępy w kajakowej wyprawie, panowie są bardzo zdeterminowani. Mamy nadzieję, że nie tylko meta wyprawy zostanie osiągnięta, ale również cel zbiórki, jakim jest 40 tysięcy złotych dla dwóch dziewczynek - dodaje mama Mai, Danuta Kujawa.

Każda złotówka w zbiórce jest wsparciem nie tylko dla Niny i Mai, ale również motywacją dla kajakarzy, którzy codziennie pokonują kolejne granice, by dotrzeć do mety. Zbiórkę znajdziecie tutaj.

Całą wyprawę można śledzić na facebooku.

 

(lm, Fot. Organizatorzy wyprawy )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%