Na portalu leszno24.pl śledzimy losy kajakarzy z naszego regionu, którzy biorą udział w akcji "Polska wszerz", podczas której są zbierane pieniądze na leczenie Niny i Mai. Dziewczynki walczą o sprawność swoich nóżek. Potrzebują pieniędzy na leczenie i rehabilitację. Można się przyłączyć do tej zbiórki.
W wyprawie biorą udział: Adam Nawrot z Krzycka Małego (oficer Policji), Andrzej Klimczak z Wielenia Zabrzańskiego (przedsiębiorca - spec od kateringu), Marek Śmigaj z Krzycka Wielkiego (radca prawny) i Jacek Gmerka z Leszna (Powiatowy Lekarz Weterynarii). O akcji po raz pierwszy pisaliśmy kilka dni temu:
[ZT]67428[/ZT]
Teraz mamy najświeższe informacje z trasy.
- Obecnie jesteśmy w okolicach Bydgoszczy. Przepłynęliśmy już ponad 500 km, a całość trasy będzie wynosiła około 800 - opowiada Marek Śmigaj, jeden z kajakarzy. - Bywają trudne chwile, odciski na dłoniach dają się we znaki, palące słońce, momentami porywisty wiatr i deszcz. Jesteśmy jednak bardzo zmotywowani, bo robimy to dla dziewczynek, których codzienność to męcząca rehabilitacja, lekarze i szpitale - dodaje.
Kajakarze są już w wieku 60+. Wyruszyli spod granicy Białoruskiej pod koniec czerwca. - Nasz pierwszy obóz miał miejsce w miejscowości Gnojno. Zostaliśmy przetransportowani spod Leszna pod granicę, odbyliśmy 9-godzinną trasę. Pierwszy biwak był bardzo emocjonujący, choć nie obyło się bez trudnych sytuacji - ktoś krążył wokół namiotów i czuliśmy zagrożenie - opowiada Adam Nawrot.
Panowie płynęli już Bugiem i Narwią do Zalewu Zegrzyńskiego, Kanałem Żerańskim do Warszawy, następnie Wisłą do ujścia Brdy; obecnie Kanałem Bydgoskim do Noteci - większe miasta natomiast, które odwiedzili, to m.in. Warszawa, Toruń, Włocławek, Bydgoszcz, Płock. Przed nimi jeszcze kilkaset kilometrów. Meta przewidywana jest w Kostrzynie nad Odrą.
Akcja “Polska wszerz” została zorganizowana, by przede wszystkim wesprzeć finansowo Ninę Kozanecką i Maję Kujawę - to dwie dziewczynki, które walczą o sprawność swoich nóżek, a leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne.
NINA KOZANECKA - cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i wiele chorób towarzyszących, wsparcie finansowe potrzebne jest na rehabilitację, wizyty u specjalistów, sprzęt ortopedyczny.
MAJA KUJAWA - ma rzadką chorobę genetyczną, w wyniku której jej nóżki nie są wykształcone, a kości strzałkowe nie rosną, pieniądze zbierane są na operacje, sprzęt i rehabilitację.
Wraz z początkiem wyprawy kajakowej została uruchomiona zbiórka na portalu Pomagam.pl, gdzie można wesprzeć finansowo dziewczynki. - Jest to bardzo duże wsparcie i jesteśmy bardzo wdzięczni, że to właśnie dla nas kajakarze zdecydowali się przepłynąć Polskę wszerz i zbierać pieniądze - mówi mama Niny, Natalia Kozanecka. - Jesteśmy pełni podziwu, obserwując postępy w kajakowej wyprawie, panowie są bardzo zdeterminowani. Mamy nadzieję, że nie tylko meta wyprawy zostanie osiągnięta, ale również cel zbiórki, jakim jest 40 tysięcy złotych dla dwóch dziewczynek - dodaje mama Mai, Danuta Kujawa.
Każda złotówka w zbiórce jest wsparciem nie tylko dla Niny i Mai, ale również motywacją dla kajakarzy, którzy codziennie pokonują kolejne granice, by dotrzeć do mety. Zbiórkę znajdziecie tutaj.
Całą wyprawę można śledzić na facebooku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz