Kolejna wstrząsająca "zbrodnia" na dziecku. Robert S. z Leszna został zatrzymany i ma zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad 5-letnią córką swojej partnerki. Rodzina mieszka w Gnieźnie, a historia, która teraz ujrzała światło dzienne, jest przerażająca i poruszyła całe miasto.
Robert S. ma 39 lat. Jest mieszkańcem Leszna. Od jakiegoś czasu mieszka w Gnieźnie ze swoją partnerką 35-letnią Karoliną P. Oboje wychowują 5-letnią córkę kobiety z poprzedniego związku oraz troje swoich dzieci - rocznego chłopczyka i miesięczne bliźniaczki.
Ta wstrząsająca sprawa ujrzała światło dzienne w czwartek, 23 stycznia. Co się stało? Z relacji mediów lokalnych w Gnieźnie wiemy, że:
We wtorek, 21 stycznia Robert S. zadzwonił na policję i zgłosił, że pobił swoją pasierbicę. Był pijany, miał 1,5 promila w organizmie.
"Na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, które ujawniły przerażający obraz. Dziewczynka miała liczne siniaki, zadrapania, obrzęk oczodołu oraz inne ślady przemocy fizycznej. Dziecko zostało przetransportowane na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Gnieźnie" - informuje portal moje-gniezno.pl
Dziennikarze piszą, że 5-latka miała liczne obrażania fizyczne, była zaniedbana - "miała brudne, potargane włosy, bardzo długie paznokcie, a na twarzy widoczny obrzęk oraz wysięk z oka, co wskazywało na niedawne urazy. Według relacji śledczych, 39-latek karał dziewczynkę za drobne przewinienia w skrajnie brutalny sposób – polewał ją zimną wodą z prysznica, zmuszając do „oczyszczania się” wbrew jej woli, wpychał do ust papier, którego dziewczynka nie chciała zjeść, a także bił ją pięściami i drewnianym kijem.
W mieszkaniu znaleziono ślady krwi w pobliżu łóżka dziecka, co dodatkowo potwierdzało brutalność działań ojczyma. Dziewczynka była w stanie silnego szoku psychicznego – płakała, przepraszała personel medyczny za kłopot i obiecywała, że „już będzie grzeczna”.
Robert S. został zatrzymany i obecnie przebywa w areszcie. Matka dzieci, 35-letnia Karolina P. była w mieszkaniu podczas policyjnej interwencji. Tłumaczyła, że bała się zareagować w obawie o bezpieczeństwo swoje i trójki pozostałych dzieci. Według policji chłopczyk i bliźniaczki nie miały śladów złego traktowania.
Robert S. i Karolina P. mają zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania się nad 5-latką. Mężczyzna jest zatrzymany, kobieta ma policyjny dozór i zakaz zbliżania się do pobitej córki. 5-latka została przewieziona do szpitala w Poznaniu. Dziennikarze piszą także, że w mieszkaniu rodziny w Gnieźnie ma teraz przebywać ojciec 39-letniego Roberta S.
Przypomnijmy, że podobna historia wydarzyła się kilka lat temu we Włocławku. Podobna w tym sensie, że dotyczy mieszkańca Leszna znęcającego się nad dzieckiem swojej partnerki. Paweł K. z Leszna znęcał się, aż w końcu zabił 3-letniego Nikodema, swojego pasierba. Paweł K., podobnie jak matka dziecka, która nie reagowała na okrucieństwo wobec syna, dostali wyroki po 25 lat więzienia.
[ZT]56527[/ZT]