Pastrami Summer przenosi część działalności na obrzeża Leszna. Mieszkaniec się poskarżył na zapachy z wędzarni

To kultowe miejsce w Lesznie. Restauracja Pastrami Summer, która znajduje się w centrum Leszna, przenosi część swojej działalności na obrzeża miasta. Jednemu z mieszkańców przeszkadza zapach z wędzarni i złożył skargę do radnych. 

Pastrami Summer działa w Lesznie, przy ulicy Dąbrowskiego od wielu lat.  W lipcu 2023 lokal mocno ucierpiał w pożarze. Zobaczcie tutaj. Odbudował się jednak i rozbudował. Dziś to jedna z kulinarnych wizytówek Leszna, miejsce chętnie odwiedzane zwłaszcza przez ludzi młodych. Restauracja cieszy się ogromną popularnością, a serwowane w niej dania mają wielu wielbicieli. 

Nie wszystkim jednak lokal odpowiada. Jeden z mieszkańców Leszna, sąsiad Pastrami Summer z ulicy Dąbrowskiego poskarżył się Radzie Miejskiej Leszna na zapach, jaki wydobywa się z pastramowych wędzarni. 

- Dym wchodzi nam do mieszkań. Nie wiemy, czy pali się w lokalu, czy u nas. Jeszcze gorzej mają mieszkańcy ulicy Prochownia - twierdzi mieszkaniec, który przyszedł na wtorkową Komisję Skarg, Wniosków i Petycji, która jego skargę rozpatrywała. - Wędzarnia utrudnia nam życie i to od  godziny 6 rano do 21 wieczorem. Przez 14-15 godzin na dobę musimy wdychać dym - dodawał. 

Na posiedzeniu obecny był także właściciel Pastrami Summer Dawid Józefowiak. Tłumaczył, że od początku działalności w tym miejscu w Lesznie stara się dobrze żyć z sąsiadami swojego lokalu. Ograniczył organizowanie koncertów, wycisza muzykę, zamontował sprzęt do przygotowywania potraw, w tym przede wszystkim wędzarnie, które spełniają wymagane normy związane z oddziaływaniem na środowisko. Anna Poloch, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, potwierdziła, że do instalacji, jakie ma restauracja, nie ma żadnych zastrzeżeń. 

Pastrami Summer ma restauracje jeszcze w innych w innych miastach. Zatrudnia w sumie 80 osób, z czego w Lesznie 30. Dawid Józefowiak przyznał, że choć miejsce działalności w Lesznie, w centrum miasta, jest idealne i przyjęło się wśród klientów, to jednak część produkcji zdecydował się przenieść na obrzeża. Wynajął już nieruchomość przy ul. Spółdzielczej i obecnie zajmuje się przeprowadzką. Mieszkaniec skarżący lokal za zapachy z wędzarni przyjął to z zadowoleniem.