- Za każdym razem, kiedy podważasz godność drugiego człowieka pamiętaj, że kiedyś ktoś może podważyć twoją - taką refleksją prezydent Leszna Grzegorz Rusiecki zakończył swoje przemówienie podczas obchodów 85. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
Uroczystość Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej odbyła się w piątek, 11 kwietnia w samo południe przed Obeliskiem Pamięci Ofiar Katynia oraz Kamieniem Matek Katyńskich. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz Leszna i powiatu leszczyńskiego, Wojska Polskiego, Policji, Straży Miejskiej, uczniowie szkół ze sztandarami placówek, klasa mundurowa z Zespołu Szkół nr 4, czy też senator Wojciech Ziemniak i Marek Sowa - wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
[FOTORELACJA]10485[/FOTORELACJA]
Przemówienie prezydenta Grzegorza Rusieckiego poprzedzało złożenie kwiatów i zniczy przed Obeliskiem i Kamieniem. Prezydent przemawiał w tonie dobitnym, przekonującym i refleksyjnym.
Powiedział m.in., że Zbrodnia Katyńska, popełniona przez NKWD poprzez rozstrzelanie wiosną 1940 roku prawie 22 tysięcy obywateli Polski (w tym prawie 15 tysięcy oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej), stanowiła pogwałcenie godności człowieka i praw wojennych, a więc międzynarodowego prawa humanitarnego. Była pogwałceniem godności dla śmierci i pochówku.
- Gdyby jednak ograniczyć się tylko do pamięci o ofiarach Katynia, byłaby ona niepełna - zauważył Grzegorz Rusiecki. - Z tej zbrodni musi coś wynikać… Wynika z niej prawda, która zawsze wychodzi na jaw i zwycięża. Druga lekcja dla nas jest taka, że Zbrodnia Katyńska to nie tylko 22 tysiące ofiar, ale także 2 tysiące oprawców - zaczynając od tych, którzy podjęli decyzję o zamordowaniu polskich jeńców, a kończąc na wykonawcach tej zbrodni. To ci, dla których godność człowieka nie miała znaczenia.
1 0
A tow. Sofa ten od przystanków!!!