Futsalowcy GI Malepszy Leszno grali w niedzielę u siebie z drużyną Red Devils Chojnice. Ulegli gościom 2:3.
Rywal to spadkowicz z ekstraklasy i aktualny lider tabeli - główny kandydat do awansu. Prowadzi go Andrzej Bianga, szkoleniowiec, który wprowadził reprezentację Polski na Mistrzostwa Europy 2018. Do tego posiadający w składzie obecnego reprezentanta Polski Sebastiana Wojciechowskiego. To zatem przeciwnik z najwyższej półki, który był zdecydowanym faworytem potyczki z beniaminkiem I ligi.
Prowadzenie w niedzielnym meczu objęli jednak gospodarze. Do siatki "Diabłów" trafi grający trener Dariusz Pieczyński. Przed przerwą goście wyrównali i do szatni schodzili przy stanie 1:1. Po zmianie stron rywale podwyższyli na 2:1. Ostatnie minuty - podobnie jak przed tygodniem w potyczce z Lęborkiem - nasi futsalowcy grali bez bramkarza. Znów nadziali się na kontrę, po której zrobiło się 3:1 dla Chojnic. Nie podłamało to drużyny z Leszna, która ambitnie dążyła do zdobycia kolejnych bramek. Udało się na nieco ponad 2 minuty przed końcem spotkania. Wtedy to ponownie do siatki rywali trafił Dariusz Pieczyński. Gospodarze przycisnęli, ale nie zmienili już niekorzystnego wyniku.
(ceg), Fot. E. Baldys
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz