W sobotnie popołudnie w Luboni w gminie Krzemieniewo rozegrano I Turniej Piłki Nożnej im. Franciszka Sikorskiego. W ten wyjątkowy sposób postanowiono uczcić pamięć miejscowego działacza i społecznika, który przez wiele lat organizował tu liczne festyny i wydarzenia, zwłaszcza sportowe.
Rozegranie turnieju poprzedziła wizyta delegacji z Luboni na leszczyńskim cmentarzu, gdzie w 2004 roku został pochowany Franciszek Sikorski. Na grobie dawnego działacza zapalono symboliczny znicz.
Do rywalizacji na boisku, które od wczesnych godzin rannych zostało pieczołowicie przygotowane do stanu użyteczności zarówno przez młodszych, jak i starszych mieszkańców, stanęło ostatecznie pięć zespołów.
Najlepszą drużyną zostało Śmiłowo. W dalszej kolejności znalazły się: FC Lubonia, Medycy, FC Kolejorz i Krzemieniewo. O końcowym zwycięstwie zadecydowały rzuty karne, gdyż Śmiłowo i FC Lubonia miały na swoim koncie jednakową ilość punktów.
Puchary dla trzech najlepszych zespołów wręczał Andrzej Sławiński, wieloletni przyjaciel Franciszka Sikorskiego, reprezentant Luboni w wielu meczach siatkarskich i piłkarskich. Zawody sędziował doświadczony piłkarz Rafał Dudka, a także, w ostatnim meczu, Roman Woźny.
Głównymi organizatorami wydarzenia byli: Sławomir i Adam Gubańscy, Marek Sławiński, Janusz Mikołajczak z synem Dawidem, a także Piotr Majchrzak, którego Ośrodek Szkolenia Kierowców MORS był jednym ze sponsorów turnieju. Wsparcia udzielili też sołtys Hieronim Koszyczarek oraz Michał Wujczak.
Tak naprawdę podziękowania należą się również wielu pozostałym mieszkańcom Luboni, którzy bardzo chętnie pomogli w organizacji turnieju. Wszyscy pokazali, że wspólną pracą można wiele zdziałać, a przy okazji spędzić czas w dobrym humorze, miłym towarzystwie i na sportowo.
Tekst i fot. Damian Marciniak
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz