Gracze GI Malepszy Leszno zainaugurowali rundę rewanżową Futsal Ekstraklasy. W sobotę gościli w Chorzowie, gdzie zmierzyli się z tamtejszym Cleareksem.
Będącym na fali gospodarzom bardzo zależało na pokonaniu leszczynian, z którymi przegrali w Trapezie na inaugurację rozgrywek 1:2. Była to wtedy duża niespodzianka.
W sobotę nie udało się jej niestety powtórzyć podopiecznym Tomasza Trznadla. Kluczowe role w drużynie gospodarzy odegrali Ukrainiec Roman Wahula i Sebastian Leszczak. Obaj zdobyli po dwa gole.
Decydujące dla losów pojedynku okazały się minuty 12. i 13. To w tym czasie chorzowianie zdobyli aż trzy bramki. Dzięki temu prowadzili po pierwszej połowie 3:0. Po zmianie stron jeszcze raz umieścili piłkę w bramce naszego zespołu. Wygrali zatem 4:0, skutecznie rewanżując się za porażkę z Leszna.
W następną niedzielę leszczyński zespół będzie można zobaczyć po dłuższej przerwie w Trapezie. O godzinie 17 zmierzy się on z AZS UŚ Katowice.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz