Tylko runda zasadnicza bez play-off w PGE Ekstralidze i skrócenie cyklu Grand Prix do pięciu imprez lub powrót do jednodniowego finału Indywidualnych Mistrzostw Świata - to pomysły Jana Krzystyniaka, byłego zawodnika i trenera Unii Leszno, na uratowanie tegorocznego sezonu żużlowego.
- Czy pańskim zdaniem uda się uratować ten sezon?
- Jeżeli ruszymy w maju to da się to zrealizować, choć pewnie nie wszystko, co było wcześniej zakładane. Trzeba jednak postawić sprawę jasno. Priorytetem musi być liga, bo ona jest numerem jeden. Reszta tak naprawdę się nie liczy i ma niewielkie znaczenie. Powiem nawet więcej, sprowadza na kluby i wielu zawodników dodatkowe problemy.
- Nie wiadomo jednak, czy w związku z pandemią da radę zaliczyć wszystkie zaplanowane spotkania, łącznie z play-offami.
- Uważam, że to wcale nie byłoby złe rozwiązanie, a wręcz przeciwnie, dodałoby kolorytu rozgrywkom. Tylko runda zasadnicza, która byłaby chyba nawet ciekawsza dla kibiców, a przy okazji bardziej sprawiedliwa. Tak już przecież jeździliśmy przed laty, kiedy to liczył się każdy, nawet najmniejszy punkcik, bo on miał na finiszu rozgrywek bardzo istotne znaczenie. Wygrywała drużyna jeżdżąca w przekroju całego sezonu najrówniej.
Cały wywiad z Janem Krzystyniakiem znajdziecie w najnowszym wydaniu Gazety ABC. Zachęcamy do lektury!
0
0
0
0
0
0
3 0
Też tak myślałem, że tylko runda zasadnicza każdy z każdym, będzie się liczył każdy punkt.Co do finału IMP to proponuję finał dwudniowy w jednym tygodniu na stadionie vice mistrza z 2019,czyli Wrocławia, drugi finałowy po tygodniu w Lesznie,starym biegowym systemem.Finaliści IMP bez eliminacji,już są 13 najlepszych pod względem sredniej z ubiegłego sezonu zawodników ekstraligi,2 zawodnikow z 1ligi,1 zawodnik z 2ligi, plus 3 rezerwowych R1 z ekstraklasy dla ekstraligi R2 zawodnik z 1 ligi, dla zawodnika 1 ligi R3 zawodnik 2 ligi,dla zawodnika 2 ligi. 16:35, 08.04.2020
1 0
Tylko runda zasadnicza - jak najbardziej. Ten dwudniowy finał to niezły pomysł 18:36, 08.04.2020