Zamknij

Przy Strzeleckiej trwają przygotowania do testów żużlowców na obecność koronawirusa

08:56, 25.05.2020 D.C. Fot. archiwum Aktualizacja: 13:51, 25.05.2020
Skomentuj

Dzisiaj, w ośmiu klubach żużlowej PGE Ekstraligi w tym także w Lesznie, odbędą się testy na obecność koronawirusa.

Przeprowadzi je gdańskie laboratorium Invictia, uchodzące za jedno z najlepszych w kraju, mające rekomendację Ministerstwa Zdrowia. Łącznie przebadanych zostanie ponad 500 osób - nie tylko zawodnicy, ale także mechanicy, trenerzy i osoby zaangażowane w organizację meczów. Również pracownicy telewizji. Ich badania pokryją Canal+ i Eleven Sports, natomiast, testy pozostałych osób finansuje PGE Ekstraliga. Koszt całości to około 200 tysięcy złotych.

Przy Strzeleckiej od rana trwają przygotowania do tej medycznej "operacji". Na pierwszy ogień pójdą trenerzy i pracownicy klubu. Później na zapleczu parkingu zameldują się zawodnicy "Byków" i ich mechanicy.

Przed badaniem trzeba być na czczo, nie można nawet umyć zębów. Sam test polegać będzie na pobraniu patyczkiem wymazu z gardła i nosa. Cała operacja to jakieś 30 sekund. Każdy z badanych otrzyma specjalny kod i po około 48 godzinach, będzie mógł za jego pośrednictwem poznać swój wynik.

PGE Ekstraliga wybrała tzw. testy genetyczne, które dają znacznie większą skuteczność niż testy przesiewowe. W tych badaniach można uzyskać pozytywny, negatywny lub niediagnostyczny wynik. Wynik pozytywny oznacza odsunięcie od rozgrywek i izolację do momentu, aż po przebyciu COVID-19 dwa kolejne testy dadzą wynik negatywny.

Wszyscy zdrowi zawodnicy, czyli ci którzy uzyskają negatywne wyniki, od 29 maja będą mogli rozpocząć treningi na torach.

 

 

(D.C. Fot. archiwum)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%