Drugą kolejkę spotkań rozegrali w sobotę piłkarze wielkopolskiej IV ligi. Gracze Polonii 1912 Leszno swój wyjazdowy mecz w Kępnie rozpoczęli już o godzinie 11, gdy z nieba lał się największy żar.
W tropikalnych warunkach lepiej poradzili sobie goście. Jedyna bramka w tym meczu padła w 21. minucie. Po rzucie rożnym, głową zdobył już Michał Płocharczyk. Po zmianie stron gospodarze za wszelką cenę dążyli choćby do remisu, ale to leszczynianie cieszyli się ostatecznie z pierwszego w tym sezonie kompletu punktów.
- Wyrównany mecz, z lekką nasza przewagą - powiedział trener Łukasz Konieczny. - Szkoda, że w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy okazji, aby podwyższyć wynik, bo wtedy byłoby już zapewne po spotkaniu. A tak po zmianie stron zrobiło się trochę nerwowo. Cieszy to, że młodzież zdobyła kolejne doświadczenie, a do tego dorzuciła do dorobku trzy punkty.
W następną sobotę poloniści zagrają w końcu u siebie. Podejmować będą sąsiada zza miedzy - Krobiankę Krobia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz