Nie bez kłopotów rozpoczęły się w środę w Lesznie zawody balonowe. Do soboty piloci rywalizować będą w 36. Mistrzostwach Polski i 29. Balonowym Pucharze Leszna.

Balony mają w Lesznie liczne grono zwolenników. Nic też dziwnego, że z ogromnym zaciekawieniem śledzą oni wszystkie informacje na temat podniebnej rywalizacji. Kibice zasypują pytaniami przede wszystkim organizatorów zawodów. Ci wyjaśniają:

- O szczegółach każdego lotu decyduje Dyrektor Sportowy, którym w tym roku jest doceniany przez środowisko balonowe Eugenijus Komas z Litwy.

 - Dyrektor Sportowy w porozumieniu z meteorologami i w zależności od prognoz pogodowych (na najbliższe godziny) i kierunków wiatrów decyduje czy lot odbędzie się, a jeśli tak to ile i jakie w trakcie lotu zostaną wyznaczone konkurencje oraz gdzie one będą się znajdować (gdzie piloci muszą dolecieć).

 - Zarówno piloci jak i organizatorzy dowiadują się o wszystkich szczegółach lotu DOPIERO w trakcie odpraw przedlotowych, które w tym roku odbywać się będą w godzinach 5:55 oraz 16:30. Nie ma zatem możliwości, aby odpowiedzieć na pytania skąd będzie dany start przed jego odprawą.

Fanom nie pozostaje zatem nic innego jak śledzić profil Balonowego Pucharu Leszna na Facebooku, a także patrzeć w niebo i szukać na nim baloniarzy.

Środowe popołudnie rozpoczęło się od odprawy uczestników zawodów. Ze względu na silny wiatr przesunięto ją na 17:30. Później odbyło się jeszcze jedno spotkanie pilotów, już w terenie. Ostatecznie balony poszły w powietrze - w okolicach Dąbcza i Kąkolewa - gdzie rozgrywano pierwsze (dwie jak podają organizatorzy) konkurencje.