Piotr Pawlicki intensywnie przygotowuje się do nowego sezonu. I to w bardzo urozmaicony sposób.
Gdy sypnęło śniegiem kapitan "Byków" wybrał się w Karkonosze, gdzie sporo czasu spędził maszerując z kijkami.
Teraz zmienił jednak klimat i od kilku dni przebywa na Wyspach Kanaryjskich. Kijki zamienił na rower, pokonując na nim kolejne kilometry w górzystym terenie. Pochwalił się zdobyciem najwyższego tamtejszego szczytu.
- Szczyt Pico zdobyty! Co prawda nie wszystko szło po naszej myśli (pana złapana, drugi rower tez odmówił posłuszeństwa),ale bez wymówek dotarliśmy do celu - napisał na swoim profilu Piotr Pawlicki.
Nie jest wykluczone, że niebawem w ślady kapitana drużyny ruszą pozostali koledzy z Fogo Unii Leszno. Jeśli nie wypali wyjazd w okolice Barcelony, gdzie zawodnicy mieli trenować głównie na crossie, to pod uwagę brany jest obóz rowerowy na Wyspach Kanaryjskich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz