Mimo zasypanych tras i mimo padającego śniegu w sobotni poranek na rydzyńskim Rynku zgromadziła się spora grupa biegaczy. Najpierw dorzucili się do puszki WOŚP, a potem naładowani pozytywną energią zaliczyli kilka lub kilkanaście kilometrów.
- W tym roku nie można było zorganizować finału takiego jak w latach poprzednich. Trzeba było wymyślić coś innego, bo w jakiś sposób trzeba puszkę WOŚP zapełnić - tuż przed startem powiedział nam Sławomir Zygner, szef sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rydzyńskim Ośrodku Kultury.
Tak narodził się pomysł sobotniego biegu. Zorganizował go sztab nr #3807 wraz z Grupą Biegową R-TEAM Rydzyna oraz Przyjacielską Grupą Biegową Leśne Dziki. Niektórzy mogli zakończyć bieg po 6 kilometrów, kto miał ochotę mógł biec dalej.
Wśród biegaczy nie zabrakło burmistrza gminy Rydzyna.
- Warunki pogodowe mnie nie przeraziły. Dla nas biegaczy, tym bardziej dla celu, który nam przyświeca, nie mają znaczenia - usłyszeliśmy od K. Malcherka.
Podczas biegu zebrano 758,40 zł.
Galeria zdjęć z biegu dla WOŚP w Rydzynie pod newsem.
[ZT]48588[/ZT]
4 0
No i pięknie! Pomogli innym i pomogli sobie ??