Koszykarze Enei Basketu Poznań nie zagrają w finale drugoligowych rozgrywek. Zrezygnowali z tego po śmierci swojego kapitana - Dawida Bręka.
Wczoraj informowaliśmy, że zmarł 32-latek, który jeszcze w poprzednim sezonie - wraz ze swoim bratem - reprezentował barwy Rycerzy Rydzyna. Był podstawowym zawodnikiem w ekipie Jędrzeja Jankowiaka.
W obecnych rozgrywkach bronił barw klubu z Poznania i walnie przyczynił się do awansu tego zespołu do I ligi. Enea znalazła się w finale drugoligowych zmagań, co oznaczało, że wraz z drugim finalistą Polonią Warszawa, zakwalifikowała się do gry na zapleczu ekstraklasy w nowym sezonie. Do rozstrzygnięcia pozostawała jedynie kwestia, która z tych drużyn wygra całe rozgrywki II ligi. O tym miał zdecydować finał. Nie dojdzie do niego, gdyż poznaniacy zrezygnowali z udziału w nim.
- Złożyliśmy pismo do PZKosz o rezygnacji z rozegrania meczów finałowych play-off z Polonią Warszawa. Nie wyobrażamy sobie gry bez naszego Kapitana - napisali poznaniacy.
Do tej prośby przychyliły się władze Związku i do spotkań finałowych nie dojdzie.
Dodajmy, że ostatnie pożegnanie Dawida odbędzie się 16 maja na cmentarzu parafialnym w Opalenicy. Msza rozpocznie się o godzinie 11.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz