Drużynie GI Malepszy Arth Soft Leszno nie udało się awansować do finału play-off Fogo Futsal Ekstraklasy. Rekord Bielsko-Biała okazał się dwukrotnie lepszy od naszych zawodników i to on zagra w tym sezonie o złoto. Podopiecznym Tomasza Trznadla pozostała walka o brąz drużynowych mistrzostw Polski.
Leszczyński zespół zakończył rundę zasadniczą rozgrywek na czwartym miejscu i zakwalifikował się do walki o medale. Pokonał pierwszą przeszkodę, jaką była drużyna Red Dragons Pniewy i półfinale trafił na utytułowany zespół z Bielska-Białej
Środowy pojedynek w Poniecu zakończył się pewną wygraną gości 4:0. Do sobotniego rewanżu w Bielsku-Białej leszczynianie przystępowali osłabieni brakiem Dominika Soleckiego, który zerwał więzadła. Gospodarze prowadzili już od 4. minuty, kiedy to prowadzenie uzyskał dla nich Sebastian Leszczak. Na 2:0 podwyższył Michał Marek. Jeszcze przed przerwą rywale trafili na 3:0.
W drugiej połowie nasi futsalowcy nie mieli nic do stracenia. Kacper Kędra szybko sprawdził formę Bartłomieja Nawrata. To samo z odległości 30 metrów zrobił Yvaaldo Gomes. Gola dla leszczynian zdobył w końcu Jakub Kąkol. To było jednak wszystko na co pozwolili w sobotni wieczór bielszczanie. Sami dorzucili jeszcze trzy bramki i wygrali ostatecznie 6:1.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz