Leszczyńscy speedrowerowcy wystartują w mistrzostwach świata w australijskiej Adelajdzie. Zawody zaczną się 17 listopada i potrwają do 3 grudnia. Czas, który pozostał do ich rozpoczęcia, zawodnicy LKS Szawer Leszno wykorzystają na intensywne przygotowania.
W reprezentacji kadry narodowej znalazło się aż 6 zawodników LKS Szawer Leszno. Są to: Mateusz Ludwiczak, Patryk Krygier, Jakub Ignyś, Jacek Wleklik, Daniel Kubiak i Łukasz Rajewski.
Na zdjęciu Mateusz Ludwiczak i Łukasz Rajewski.
O tym kto zostanie wystawiony decydować będzie trener.
- Ukłony w stronę miasta Leszna, które wesprze nas pokrywając część kosztów, jednak główny ciężar finansowy spoczywa na nas. Gdyby jakieś firmy czy instytucje chciały nas wesprzeć będziemy bardzo wdzięczni - mówi Ł. Rajewski.
Zawodnicy Szawera już szykują formę na mistrzostwa, w czym pomagają rozgrywane mecze.
- Jesienią będziemy musieli utrzymać formę z całego sezonu. Liczymy, że pogoda jak najdłużej umożliwi nam jazdę na torze. Zadanie jest trochę utrudnione, bo aura jest nieprzewidywalna, ale myślę, że uda nam się tak przygotować kondycyjnie, że w Australii podołamy w startach indywidualnych i drużynowym.
Zawodnicy mają dobre nastawienie i liczą na medale.
- Jesteśmy po trzech zgrupowaniach reprezentacji kraju. Założenia są takie, że w każdej kategorii, Polska będzie walczyć o złoto - dodaje Ł. Rajewski.
Nowicjuszem na australijskich torach nie jest Mateusz Ludwiczak.
- W Australii speedrower jest dynamiczniejszy. W Polsce dobry start to 90 procent sukcesu, tam niekoniecznie - uważa M. Ludwiczak, który w 2013 roku odpadł w półfinale mistrzostw świata w Australii, w 2017 roku był w finale.
Z udziału zawodników w mistrzostwach cieszy się Joanna Urbanowska, prezes LKS Szawer Leszno.
- Jest to ogromne sportowe wydarzenie i liczymy na jak najwięcej medali, oby były złote. Nasi zawodnicy ciężko trenują, szczyt formy szykują na wyjazd, o którym rozmawiamy na każdym treningu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz