Piłkarze KP Polonia 1912 Leszno poszli za ciosem i wygrali kolejny mecz w rozgrywkach wielkopolskiej IV ligi. W sobotę pokonali u siebie Piast Kobylnica 2:1.
Gospodarze przystąpili do tego spotkania bez kontuzjowanego Michała Wawrzyniaka, swojego czołowego stopera, a dość szybko boisko zmuszony był opuścić - z powodu urazu - Mateusz Klabiński.
Na pierwszą bramkę kibice musieli czekać aż do 44. minuty. Ładną akcję przeprowadził w leszczyńskim zespole Edwina Rabiega. Bramkarz gości obronił jego strzał, ale po dobitce Wojtka Boksińskiego musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym samym zrobiło się 1:0 dla leszczynian i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa sobotniego pojedynku;
Po zmianie stron bliski podwyższenia był Rabiega, ale minimalnie chybił. W 64. minucie na 2:0 podwyższył jednak Olaf Zygmunt. I ta jak! Bezpośrednio z rzutu rożnego. Goście szybko jednak odpowiedzieli golem i złapali kontakt. Nerwowa końcówka nie przyniosła już zmiany rezultatu i komplet "oczek" trafił ostatecznie na konto Polonii.
[FOTORELACJA]10492[/FOTORELACJA]
[ZT]74339[/ZT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz