Po 29 latach żużlowcy Unii Leszno pojawili się na zapleczu ekstraligi. W niedzielę zainaugurowali sezon od meczu u siebie z Autona Unią Tarnów. Zgodnie z przewidywaniami rozbili rywali aż 63:26
Pierwszy w tym roku występ ligowy "Byków" na Smoczyku ściągnął na trybuny aż 10 tysięcy kibiców. Ci, jak widać, nie odwrócili się od drużyny i wsparli ją wspaniałym dopingiem. Żużlowcy dostroili się do swoich fanów i bez najmniejszych problemów rozprawili się z beniaminkiem Metalkas 2. Ekstraligi.
Dość wspomnieć, że goście nie wygrali zespołowo żadnego wyścigu, a tylko trzy udało im się zremisować. W pozostałych górą byli podopieczni Rafała Okoniewskiego. Nic też dziwnego, że menedżer gospodarzy dał więcej pojeździć młodzieży.
W ekipie gospodarzy udane debiuty zaliczyli Kacper Mania i Josh Pickering.
- Z każdym kolejnym startem uczę się toru w Lesznie. Pogoda wprowadziła dzisiaj trochę zamieszania, bo treningi odbywały się w innych temperaturach. Był to jednak dobry mecz dla mnie i drużyny. Ja czuję się tutaj naprawdę znakomicie. Doskonale rozumiem się z kolegami z toru i sztabem szkoleniowym - powiedział po spotkaniu Josh Pickering.
Punkty dla Fogo Unii zdobyli: Parnitskyi 12 (3,2,3,2,2), Kołodziej 9 (3,3,3), Pickering 8 (2,1,2,3), Cook 13 (2,2,3,3,3), Zengota12 (3,3,3,3), Mania 4 (2,1,0,1), Mencel 5 (3,2,w), Konieczny 0 (w,0).
[FOTORELACJA]10500[/FOTORELACJA]
W drugiej kolejce, już za tydzień 20 kwietnia, leszczyńscy żużlowcy udadzą się do Krosna na mecz z Wilkami, które na inaugurację zwyciężyły w Ostrowie Wielkopolskim 47:43.
[ZT]74406[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz