Żużlowcy Fogo Unii Leszno rozpoczęli rundę rewanżową w Metalkas 2. Ekstralidze. W sobotę rywalizowali w Łodzi, gdzie zmierzyli się z H. Skrzydlewską Orłem, ostatnim zespołem w tabeli.
Przed tym spotkaniem największą niewiadomą była dyspozycja obu leszczyńskich Australijczyków. Ben Cook wciąż narzekał bowiem jeszcze na ból kontuzjowanego nadgarstka, a Josh Pickering ucierpiał podczas ubiegłotygodniowego spotkania z Łodzią na Smoczyku.
- Ja czuję się znacznie lepiej niż jeszcze w miniony poniedziałek, a wiec dzień po meczu w Lesznie. Prawie 30 godzin przepracowałem w ostatnich dniach z klubowym fizjoterapeutą i jestem gotowy do jazdy - mówił przed spotkaniem Josh Pickering.
Gotowy do rywalizacji z łodzianami był także Ben Cook.
- Obaj wykonali w tygodniu solidną pracę i są z nami, by walczyć tutaj o kolejne zwycięstwo w Metalkas 2. Ekstralidze - dodał Rafał Okoniewski.
Sobotni rewanż, podobnie jak niedawny pojedynek na Smoczyku, rozpoczął się od podwójnej wygranej Orła. Juniorzy "Byków" odpowiedzieli jednak tym samym i po dwóch biegach mieliśmy 6:6. Remis był też po czterech gonitwach, a po piątej i defekcie na starcie Cooka, łodzianie ponownie wyszli na prowadzenie 16:14. Goście szybko jednak odbili wynik - Kołodziej i Pickering zwyciężyli 5:1. Trwało to tylko chwilę, gdyż po dwóch seriach to rywale byli znów lepsi (22:20). Po trzech seriach niewiele się zmieniło, tyle że 2 punktami prowadzili leszczynianie. Sytuacja na torze zmieniała się jak w kalejdoskopie.
- Na takim przełożeniu jak dzisiaj jeszcze w tym roku nie jeździłem. Tor wygląda z boku świetnie, ale motocykle na nim wariują. Mocno przekręcają. Najważniejsze to wyjść dobrze ze startu i na to się nastawiamy na finiszu spotkania - przyznał Janusz Kołodziej.
Emocje w Łodzi trwały do ostatniego wyścigu. Pierwszy z biegów nominowanych gospodarze wygrali bowiem podwójnie i przed ostatnią odsłoną (40:44) Orzeł mógł jeszcze doprowadzić do remisu. Kołodziej i Zengota pokazali jednak plecy rywalom i skończyło się na wygranej leszczynian 49:41.
- Pola startowe były dzisiaj skrajnie różne. Łatwo nie było, ale wygraliśmy i to jest najważniejsze - powiedział Grzegorz Zengota.
Punkty dla Fogo Unii zdobyli: Pickering 4 (1,2,1,0), Kołodziej 12 (0,3,3,3,3), Parnitskyi 7 (0,2,3,2,0), Cook 7 (1,d,2,3,1), Zengota11 (3,1,2,3,2), Mencel 5 (3,2,0), Mania 3 (2,0,1).
[ZT]76189[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz