Zamknij

Rita miała 1% szans na przeżycie. Dziś znów się ściga, a Kasia jej kibicuje

JAC. fot. archiwum Niepełnosprawni-Pełnosprawni w Sporcie 09:48, 06.09.2025
Skomentuj

To już pięć lat od wypadku, który odmienił życie kolarek – leszczynianki Katarzyny Konwy i Rity Malinkiewicz. Początkowo lekarze dawali Ricie tylko 1% szans na przeżycie. Dziś znów wsiadła na rower i to z niezłym skutkiem.

Kasia Konwa doświadczyła ogromu złamań, natomiast to Rita znalazła się w cięższej sytuacji, gdyż kask tylko częściowo ochronił głowę przed potężnym uderzeniem.

Przypomnijmy, że 1 czerwca 2029 roku w Wilkowicach koło Bielska-Białej na jadące na zbiórkę przed treningiem zawodniczki najechała samochodem osobowym 58-latka.  

Kiedy Kasia po wielu tygodniach zaczynała już pracę z rehabilitantami, Rita przebywała jeszcze w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu musiała uczyć się życia od nowa. W ubiegłym roku znów zaczęła się ścigać, ale już w wydaniu paralimpijskim.

W miniony weekend w Ronse w Belgii wywalczyła srebrny medal kolarskich mistrzostw świata w wyścigu ze startu wspólnego w kategorii T2. Czasówkę zakończyła z czwartym wynikiem.

- Bardzo cieszy mnie sukces Rity – powiedziała nam Katarzyna Konwa. - Kiedy pojedzie na olimpiadę, pojadę z nią, podawać jej bidony.

Poturbowane w wypadku ciało Kasi nie odzyskało pełnej sprawności. Leszczynianka musi nadal wiele czasu przeznaczać na ćwiczenia rehabilitacyjne, a o postęp jest niezwykle trudno.   

[ZT]54095[/ZT]

[ZT]78133[/ZT]

 

(JAC. fot. archiwum Niepełnosprawni-Pełnosprawni w Sporcie)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%