Ogromną porcję emocji dostarczył licznie zgromadzonym w Trapezie kibicom piątkowy mecz Fogo Futsal Ekstraklasy pomiędzy drużynami GI Malepszy Leszno i Futsal Świecie. Padło w nim aż 17 goli.
Zaczęło się bardzo niekorzystnie dla leszczynian, bo już po 24 sekundach stracili bramkę. Do remisu doprowadził Jakub Kąkol, ale później goście jeszcze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a gospodarze wyrównywali. Tak było do stanu 3:3. Od tego momentu inicjatywę przejęli nasi futsalowcy. Po dwóch trafieniach Serhi Małyshko i Mateusza Lisowskiego odskoczyli na 6:3. Rywale zdobyli czwartą bramkę, ale jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się Albert Betowski. Po 20 minutach mieliśmy zatem 7:4 dla GI Malepszy.
Po zmianie stron kibice nadal nie mogli narzekać na nudę. Zobaczyli jeszcze sześć goli z czego pięć padło łupem podopiecznych Tomasza Trznadla. Ci wygrali ostatecznie 12:5 i umocnili się w ścisłej czołówce tabeli - zostali wiceliderami.
[ZT]79856[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz