Zamknij

Przejmujące! Wojna w oczach dzieci w roku 1946 i 2022 wygląda tak samo (zdjęcia)

12:54, 01.08.2022 jrs, fot. J. Rutecka-Siadek Aktualizacja: 17:47, 02.08.2022
Skomentuj jrs, fot. J. Rutecka-Siadek jrs, fot. J. Rutecka-Siadek

Wystawa przygotowana przez Archiwum Akt Nowych w Warszawie, we współpracy ze stroną ukraińską, przedstawia dwie wojny. Mimo że dzieli je kilkadziesiąt lat, obrazy niewiele różni.

- To są rysunki polskich dzieci z roku 1946 roku, bo właśnie wtedy był organizowany konkurs na wspomnienia wojenne organizowany przez "Przekrój". Rysunki przedstawiały wojnę w latach 1939-1945. Trafiły one do Archiwum Akt Nowych i w liczbie 7000 są tam przechowywane. Podobny projekt realizuje Ukraina, która na portalu "Mom I see war" gromadzi rysunki dzieci, które teraz żyją w kraju objętym wojną. Już zgromadzono ich około 10 tysięcy - tak o wystawie mówi Elżbieta Olender, dyrektor Archiwum Państwowego w Lesznie, które zorganizowało wystawę przy ratuszu. - Kiedy zestawimy rysunki te z 1946 i te z roku 2022 zobaczymy, że są bardzo podobne. Są na nich bombardowania, ewakuacje, wywózki, egzekucje. Tego dzieci doświadczały, co jest najbardziej przejmujące. Ale w tych rysunkach jest także nadzieja na zakończenie wojny.

Wystawa "Mamo, ja nie chcę wojny" będzie prezentowana do końca sierpnia na leszczyńskim Rynku, w sąsiedztwie ratusza.

- Wyszliśmy z nią w przestrzeń miasta, by jej odbiór był większy. W Lesznie mamy dużą społeczność ukraińską i do niej również kierujemywystawę - dodaje dyrektor E. Olender. 

Wystawa jest w językach polskim, ukraińskim i angielskim.

[FOTORELACJA]6759[/FOTORELACJA]

(jrs, fot. J. Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

RogerRoger

4 0

NIGDY WIĘCEJ WOJNY 19:58, 01.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JavelinJavelin

2 2

[Zdjęcie 8 z 33]

Po lewej stronie rysunku widzimy jak ukraiński myśliwiec serią z pokładowego miniguna przekrawa ruskiego myśliwca na pół, zaraz po tym, jak posłał pocisk w ruski śmigłowiec (typu Chinook), z którego desantują się ruscy okupanci. Niesamowita dynamika tej jednej tylko sceny. Warto także zwrócić uwagę na wierne oddanie realiów teatru działań, gdzie ruscy po wyskakiwaniu ze śmigłowca dopiero po chwili otwierają spadochrony. Łącznie ukazane są 3 tego typu śmigłowce, przy czym omówiony wyżej za chwilę złapie pocisk prosto w kabinę pilotów, drugi rozwalony na pół, zakończył już swoją misję i trzeci, który najprawdopodobniej zaraz dołączy do dwóch pozostałych maszyn, by podbić statystyki strat sprzętu wojskowego ruskich agresorów. A jeszcze jeden ruski myśliwiec jest, oby ukraińskiemu pilotowi starczyło nabojów w pokładowym minigunie i pocisków.

Ukraińscy spadochroniarze z karabinami dołączają do obrony tego miejsca walk, a w dole widzimy ich kompanów z wyrzutniami Javelin, oraz artylerię które za chwilę dwa nadjeżdżające ruskie czołgi i jeden ruski transporter opancerzony spektakularnie zamienią w stertę złomu. Ukraińscy spadochroniarze przydadzą się na ruską piechotę przy czołgach (warto zauważyć, że to ruscy spadochroniarze, których koledzy dopiero opadają).

Niestety budynek szkoły jest zniszczony, a szpital i blok mieszkalny poważnie uszkodzone. Ale ukraińscy żołnierze odważnie i z poświęceniem bronią się w ruinach szkoły, przydałby im się jeszcze snajper.

Tu każdy myśliwiec, śmigłowiec, pojazd czy żołnierz ma przydzielone zadanie i jest w trakcie jego wykonywania. A przecież to zwykły rysunek. Gdybym miał dać ocenę szkolną - dałbym 6. 14:10, 02.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%