Punktualnie w samo południe z polany w Karczmie Borowej wystartował bieg i marsz z kijkami organizowany na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W imprezie wzięło udział około dwustu osób, zwolenników aktywności na świeżym powietrzu.
Bieg i marsz w Karczmie to już tradycja WOŚP. Przy jego przygotowaniu pomaga wielu sponsorów i wolontariuszy. Nie sposób wymienić wszystkich z nich, ale to dzięki nim na uczestników czekała pizza oraz zupa ogórkowa. Nie zawiodły także dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 2, które - jak co roku - przygotowały medale w kształcie serca, z masy solnej, dla wszystkich zawodników.
W tym biegu i marszu nie liczył się wynik. Kto chciał mógł sam mierzyć sobie czas czy kroki. Liczył się udział, dobra zabawa i szczytny cel - zebranie pieniędzy na leczenie chorych na sepsę. Wśród uczestników byli dorośli, młodzież i dzieci. Najmłodszy zawodnik miał zaledwie 4 miesiące i trasę przebył w wózku. To jego pierwsza WOŚP w życiu. Kilka osób wystartowało w imprezie razem ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi.
Na polanie byli wolontariusze WOŚP z puszkami, a wśród nich prezydent Łukasz Borowiak.
[FOTORELACJA]7100[/FOTORELACJA]
[WIDEO]802[/WIDEO]
Jan22:19, 29.01.2023
3 2
Jurek z poprzednich zbiórek rozliczony ? Proponuję zgłębić temat...proszę bez wyzwsik typu ruska onuca i antyszczepionkowiec !!!! 22:19, 29.01.2023