Zaczęło się spokojnie od układania złotówek. Prawdziwe emocje zaczęły się o godzinie 13.
Było to w Szkole Podstawowej nr 9 w Lesznie. To tam po raz kolejny Tomasz Walenczak, przewodniczący Rady Rodziców i skarbnik Alicja Marach zachęcali do układania złotówek dla Marysi z Brenna chorej na SMA-1. Na koniec metrów było aż...47.
Ponadto zbierano pieniądze do puszki. Sporo było banknotów o nominale 50 złotych, bo właśnie na tyle wyceniono możliwość oblania jednej z trzech osób wiadrem wody. Zgodzili się je przyjąć na siebie rodzice uczniów "dziewiątki" Tomasz Walenczak i Alicja Marach oraz Dariusz Rączka, nauczyciel wychowania fizycznego.
Najwięcej wiader dostał pan Tomasz. Drugi w kolejności był pan Dariusz. Dla pani Alicji również kilka przygotowano.
Tuż po godz. 13 cała trójka była mokra i uśmiechnięta. Wszyscy potraktowali to jak świetną zabawę.
- Szczerze mówiąc kubły były bardzo przyjemne - mokry, ale zadowolony z akcji mówił T. Walenczak. - Każdy kubeł to była radość. Każdy to były złotówki dla Marysi.
- Jestem osobą, która lubi pomagać. Kiedy mnie poproszono żeby wziąć w tym udział powiedziałem dlaczego nie. Jak było? Mokro. Pierwsze kubły miały wodę ogrzaną słońcem, ale dolewki już były strasznie zimne. Nie żałuję żadnego - mówił z kolei Dariusz Rączka.
- Wiadro zimnej wody dostaje każdy rodzic chorego dziecka. My chcieliśmy poczuć to co oni. Dla nas to były sekundy, a mama i tata Marysi muszą te zimne kubły przyjmować cały czas - dodała Alicja Marach. - Jestem teraz mokra, ale warto było.
[FOTORELACJA]6145[/FOTORELACJA]
[WIDEO]413[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz