O TYM SIĘ MÓWI! W wypadku zginął leszczyński policjant. W samochód, którym jechał uderzył jeleń

W piątek w nocy w wypadku drogowym na autostradzie A4 pomiędzy Gliwicami i Zabrzem zginął policjant leszczyńskiej drogówki sierżant sztabowy Dawid Rzetecki. Samochód, którym jechał, zderzył się z jeleniem. Policjant miał 41 lat.

Do wypadku doszło około godz. 23. D. Rzetecki jechał volkswagenem polo. Siedział z przodu na fotelu pasażera. Jechał z rodziną w kierunku Katowic. Samochodem kierowała kobieta. Z tyłu auta pasażerami były dwie osoby.

- Nie wiadomo, jak jeleń znalazł się na autostradzie - powiedział nam podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. - Po wypadku nie stwierdzono, żeby siatki zabezpieczające przed dostaniem się na autostradę dzikiej zwierzyny były przerwane. Ustalamy wszystkie okoliczności tragedii.

Jeleń uderzył w lewy, przedni bok auta, od strony kierowcy. Przeleciał przez maskę samochodu i wpadł do środka. Kobiecie, która kierowała volkswagenem, w zasadzie nic się nie stało. Została lekko ranna, trafiła do szpitala w Sosnowcu. Pasażerom z tyłu auta nic się nie stało. D. Rzetecki doznał bardzo ciężkich obrażeń ciała. Zmarł w szpitalu.

D. Rzetecki od 8 lat służył w Policji, od samego początku w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. Na stronie komendy jest informacja dotycząca wypadku połączona z kondolencjami i wyrazami współczucia dla rodziny zmarłego.