37-letni mieszkaniec województwa kujawsko–pomorskiego usłyszał zarzut podpalenia, a tym samym uszkodzenia toalety przenośnej stojącej przy wieży sędziowskiej na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. W ustaleniu sprawcy pomocny był miejski monitoring.
Z toi toia ogień się na elewację wieży sędziowskiej - na wysokości wystającej nad toaletą. Strażacy straty spowodowane pożarem określili według własnych, szacunkowych wyliczeń na 50 tysięcy złotych. Zaraz po jego ugaszeniu podejrzewano celowe podpalenie.
Policjanci od razu przejrzeli zapis monitoringu miejskiego usytuowanego na ulicy Strzeleckiej. Na nagraniu było widać mężczyznę, który wszedł do toalety, przebywał w niej około godzinę, a wyszedł, gdy zaczęła się palić. Prawdopodobnie chciał się w toalecie ogrzać i spowodował pożar.
W związku z podejrzeniem podpalenia funkcjonariusze zabezpieczali rejon zdarzenia i nad ranem zauważyli mężczyznę podobnego wyglądem do tego, który zastał nagrany przez miejski monitoring. To „Jaś wędrowniczek” – przenosi się z miejsca na miejsce.
- Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnego dnia usłyszał zarzut uszkodzenia toalety o wartości 5 tysięcy złotych, gdyż straty spowodowane uszkodzeniem ściany wieży sędziowskiej zostaną dopiero oszacowane - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Za to co zrobił grozi mu do 5 lat więzienia.
[ZT]74288[/ZT]
[ZT]74283[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz