Zaczęło się typowo: telefon od rzekomego prokuratora, historia o wypadku spowodowanym przez wnuka i konieczności szybkiej zapłaty kaucji – w ten sposób dwa mieszkańcy Leszna oszukali starsze małżeństwo ze Śmigla. Skończyło się szczęśliwie: oszuści zostali zatrzymani, a pieniądze udało się odzyskać!
To się działo w Śmiglu. Kilka dni temu do małżeństwa seniorów zatelefonował mężczyzna podający się za prokuratora. Powiedział, że ich wnuk spowodował wypadek i aby uniknął więzienia konieczne jest wpłacenie kaucji w wysokości 100.000 zł. Senior pojechał do banku i wypłacił pieniądze - 75.000 zł. Oszust cały czas utrzymywał połączenie i przestrzegł starszego mężczyznę, aby „po drodze” nic nikomu nie mówił, także w banku, gdyby pytano go dlaczego wypłaca tak dużą kwotę.
Senior wrócił do domu i kilka minut później do zestresowanych starszych ludzi przyszedł tzw. "odbierak", który zabrał 75.000 zł. Oszust, utrzymujący telefoniczną rozmowę, rozłączył się.
W środku dnia "odbierak” szedł ulicą z gotówką w torbie, dziwnie się zachowywał, dlatego zwrócił uwagę mieszkańca Śmigla, który zadzwonił na policję.
- Dzielnicowy, rozmawiając z tym mężczyzną, zwrócił uwagę na jego torbę, sprawdził co w niej jest - mówi Jarosław Lemański, rzecznik kościańskiej policji. - Mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć skąd ma tyle pieniędzy. Został zatrzymany, to 25-letni mieszkaniec Leszna. Szybko ustaliliśmy, że gotówka pochodzi z oszustwa na szkodę starszego małżeństwa.
Policjanci pojechali do tych seniorów, a oni… początkowo zaprzeczali, że przekazali komukolwiek pieniądze. Dopiero, kiedy policja zadzwoniła do ich syna, a ten przemówił rodzicom do rozsądku, uświadomili sobie, że zostali oszukani i opowiedzieli jak wszystko wyglądało.
- Tego samego dnia nasi kryminalni ustalili i zatrzymali drugiego sprawcę, 29-letniego mieszkańca Leszna - dodaje Lemański. - Podczas przesłuchań wyszło na jaw, że mężczyźni mają na koncie jeszcze jedno oszustwo - cztery dni wcześniej, posługując się identyczną legendą o wypadku i wymaganej kaucji, wyłudzili 33 tysiące złotych od starszej mieszkanki gminy Kościan. Tych pieniędzy nie udało się odzyskać.
[REAKCJA]78414[/REAKCJA]
Obaj mieszkańcy Leszna zostali tymczasowo aresztowani. Grozi do 8 lat pozbawienia wolności, ale starszy z podejrzanych odpowie przed sądem w warunkach recydywy, gdyż już siedział w więzieniu za podobne przestępstwa. Teraz może trafić za kratki nawet na 12 lat.
[ZT]78394[/ZT]
[ZT]78378[/ZT]
[ZT]78391[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz