Na drodze S5 w rejonie Leszna z naczepy ciągnika siodłowego spadła tafla lodu i uszkodziła land rovera.
Do tej groźnej sytuacji doszło w niedzielę wieczorem, 28 grudnia. Z informacji przekazanej policji wynika, że ciągnik siodłowy jechał w kierunku Poznania, gdy oderwany z jego naczepy lód spadł na land rovera, uszkadzając szybę.
- Znamy numer rejestracyjny pojazdu ciężarowego, sprawa trafi do zespołu do spraw wykroczeń, który ustali tożsamość kierowcy - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Zostanie on ukarany mandatem.
gdzie na osobową toyotę w trakcie jazdy spadła tafla lodu z dachu ciężarówki. Zmarzlina urwała wycieraczki przedniej szyby, spowodowała na niej odpryski oraz oderwała obudowę bocznego lusterka.
Kobieta kierująca samochodem zadzwoniła na numer alarmowy 112, dając sygnały kierowcy ciężarowego renault do zatrzymania się. Pojazdy zatrzymały się na terenie MOP w regionie leszczyńskim.
- Przebieg tego, co się stało, zarejestrowała zamontowana w toyocie kamerka - mówiła nam wówczas rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Nasi funkcjonariusze ukarali 31-letniego kierowcę ciężarówki mandatem karnym w wysokości 1020 złotych.
ustawa Prawo o ruchu drogowym nakłada na kierowców odpowiedzialność za utrzymanie pojazdu w stanie niezagrażającym bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Śnieg i lód na szybach, dachu, czy reflektorach mogą stwarzać zagrożenie zarówno dla samego kierowcy takiego pojazdu, jak i innych uczestników ruchu.
- Spadający z naczepy śnieg i lód mogą być przyczyną poważnych wypadków drogowych - dodaje Żymełka.
[REAKCJA]81889[/REAKCJA]
[ZT]81880[/ZT]
[ZT]81874[/ZT]
[ZT]81856[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz