Dzielnicowi z Osiecznej zatrzymali 51-letniego mężczyznę, który wywiózł swojego psa w worku na pole i zostawił go na pastwę losu.
Do tego zdarzenia doszło w minioną sobotę wcześnie rano. 51-latek z gminy Osieczna wywiózł swojego psa, którego miał od 4 lat w gospodarstwie, kilka kilometrów od domu. Zabrał go do samochodu w worku z tworzywa sztucznego. Na polu wypuścił zwierzę i wrócił do gospodarstwa.
Policjanci sam dowiedzieli się o tej sytuacji. Ustalili i dwa dni później zatrzymali 51-latka.
- Porzucenie zwierzęcia przez jego właściciela albo przez inną osobę, pod której opieką zwierzę znajduje się, jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Dlatego przedstawiliśmy mężczyźnie tego typu zarzut. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Podejrzany wyjaśnił policjantom, że posiadał tego psa od szczeniaka, ale w ostatnim czasie zwierzę do denerwowało i robiło szkody w gospodarstwie, więc postanowił się go pozbyć.
Artykuł 6 ustawy o ochronie zwierząt określa, że znęcaniem się nad zwierzętami jest zadawanie im bólu lub cierpienia albo świadome dopuszczanie do tego. Przepis wymienia przykłady znęcania nad zwierzętami. Jednym z nich jest porzucenie zwierzęcia (w szczególności psa lub kota) przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz