Jest akt oskarżenia za atak na pieszą na Alejach Krasińskiego

Prokuratura Rejonowa w Lesznie skierowała do Sądu Rejonowego w Środzie Wielkopolskiej akt oskarżenia przeciwko 34-letniemu Michałowi N., - mężczyźnie najbardziej „znanemu” w Lesznie z tego, że zaatakował kobietę na przejściu dla pieszych przy Al. Krasińskiego.

Do tego zdarzenia doszło w dniu 23 lipca tego roku. Mężczyzna jechał porsche panamera. Stanął na "zebrze", przez którą chciała przejść 29-letnia mieszkanka Leszna. Kobieta ominęła auto z przodu, najpewniej dotknęła maski i powiedziała coś do kierowcy. Mężczyzna wysiadł z samochodu i uderzył kobietę. Obrzucił ją wulgarnymi wyzwiskami i napluł jej w twarz. Wrócił do auta, ale piesza zastąpiła mu drogę. Kierowca ruszył popychając pieszą, która odskoczyła.

Sprawa stała głośna nawet w ogólnopolskich mediach, bo policja opublikowała filmik z monitoringu, na którym widać całe zajście. 

Ustalono, że sprawcą jest 35-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Leszczyńscy policjanci zatrzymali go kilka dni później w powiecie wadowickim. Mężczyzna usłyszał zarzuty stosowania wobec pokrzywdzonej przemocy  i narażenie jej na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, spowodowania u 29-latki naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni i znieważenia kobiety. Wszystkie te czyny zostały ujęte w zarzutach jako występki o charakterze chuligańskim.

- Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i odmówił składania wyjaśnień - mówi Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

 W tym samym czasie okazało się, że śledczy ze Środy Wielkopolskiej poszukują 35-latka w związku z usiłowaniem wymuszenia zwrotu długu w kwocie 100.000 zł od osoby, której groził m.in. pozbawieniem życia. Zarzutu nie usłyszał, bo nie stawiał się w prokuraturze.  Po tym, czego dopuścił się w Lesznie obie sprawy zostały połączone, a 35-latek trafił do aresztu.

W akcie oskarżenia jest także zarzut dotyczący usiłowania wymuszenia zwrotu długu. 35-latkowi grozi 7,5 roku więzienia.

[ZT]43688[/ZT]