Piraci drogowi stracili prawo jazdy. Policja apeluje o rozsądną jazdę, bo może dojść do tragedii

Siedmiu kierowców straciło prawo jazdy na 3 miesiące za to, że na obszarze zabudowanym drastycznie przekroczyli prędkość jazdy. Kto został w ten sposób ukarany?

Kierowców, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość jazdy o ponad 50 km/h, leszczyńscy policjanci zatrzymali w Garzynie oraz w Lesznie na wiadukcie Grota-Roweckiego i na Al. Konstytucji 3 Maja. Najmłodszy z mężczyzn miał 31 lat, najstarszy 47. Sześciu z nich kierowało samochodami, a jeden motocyklem.

Wszyscy stracili prawo jazdy na okres 3 miesięcy, zostali ukarani mandatami w wysokości od 400 do 500 zł i nałożono na nich po 10 punktów karnych.

Policja apeluje o zdjęcie nogi z gazu, jazdę zgodną z przepisami i zachowanie trzeźwości za kierownicą.

 - Są wakacje, na drogach podróżują całe rodziny, na ulicach o tej porze roku częściej można spotkać matki spacerujące ze swoimi pociechami, biegające lub jeżdżące na rowerach, czy hulajnogach dzieci, więc kierowcy przekraczający dozwoloną prędkość jazdy, zwłaszcza w tak drastycznych rozmiarach, stanowią dla nich poważne niebezpieczeństwo - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Kiedy już zostają zatrzymani przez policyjny patrol, tłumaczą się pośpiechem w pracy, spóźnioną wizytą, roztargnieniem lub nieznajomością ograniczeń. Niestety taki pośpiech może kosztować nawet ludzkie życie. Piraci drogowi powinni sami sobie odpowiedzieć na pytania, czy chcą doprowadzić do tragedii, czy zdają sobie sprawę, jak długa jest droga hamowania pojazdu w przypadku nagłego pojawienia się na drodze przeszkody oraz jak zachowuje się auto, kiedy nagle wciska się pedał gazu w podłogę.