Dzień w Przedszkolu Miejskim nr 11 w Lesznie zaczął się ewakuacją. Na miejsce dojechała policja i straż pożarna.

O podłożonym ładunku wybuchowym, który ma eksplodować w piątek około godz. 9 - taka informacja została przesłana do przedszkola e-mailem już w czwartek, natomiast odebrana została dzisiaj rano przez dyrektorkę placówki, która powiadomiła o tym odpowiednie służby.

- Chwilę po godzinie 8 otrzymaliśmy informację o prawdopodobnym ładunku wybuchowym w przedszkolu, na szczęście była to informacja fałszywa - informował nas starszy aspirant Artur Szymański z KM PSP w Lesznie. - Została przeprowadzona ewakuacja. Łącznie budynek przedszkola opuściły 82 osoby.

Na miejscu działały dwa strażackie zastępy. Przyjechali także policjanci m.in. z grupy minersko-pirotechnicznej, którzy mają psa wyszkolonego do wyszukiwania ładunków wybuchowych.

Strażacka komenda w Lesznie już wczoraj została powiadomiona, czy raczej uprzedzona o tym, że w różnych miejscach w kraju do placówek, w tym przedszkoli docierają wysyłane z tego samego adresu e-maile tej samej treści, informujące o podłożeniu ładunku wybuchowego, ale są one fałszywe. Z tego powodu uznano, że bombowe alarmy mają status niskiej wiarygodności. Mimo to, do Przedszkola Miejskiego nr 11 wysłano służby. Policjanci sprawdzili wszystkie pomieszczenia, potwierdzając, że żadnej bomby w przedszkolu nie ma.

W tym roku w Lesznie fałszywy alarm bombowy zanotowano na początku czerwca, w drugim dniu matur w III LO. W zeszłym roku w kilku szkołach także podczas matury.

Do 2012 roku fałszywe alarmy bombowe były traktowane jako wykroczenie. Ponieważ było ich mnóstwo, do Kodeksu karnego wprowadzono artykuł 224 a. Teraz czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.