Zamknij

Gral - sklep, w którym doświadczysz klimatu leszczyńskiej Starówki, a czas płynie wolniej (zdjęcia)

artykuł sponsorowany + 08:45, 23.04.2021 Aktualizacja: 10:44, 23.04.2021

Od 30 lat na leszczyńskiej Starówce, przy ul. Słowiańskiej 3 klientów gości sklep odzieżowy Gral. Odwiedzając go można odnieść wrażenie, jakby czas przestał pędzić. Tak działa klimat, jaki udało się stworzyć Wioletcie Lewandowskiej, która w ubieraniu pań odnalazła swoją pasję.

- Mój sklep prowadzę z pasją i zaangażowaniem. Może trochę nieświadomie stworzyłam w nim klimat, który sprawia, że nasi klienci czują się w nim dobrze i może nawet na moment odrywają się od otaczającego nas pędu - mówi z uśmiechem Wioletta Lewandowska, właścicielka sklepu odzieżowego Gral. - W naszej ofercie oczywiście są rzeczy, które nosimy na co dzień. Wykonanie z miękkich tkanin spódnice, sukienki, sweterki itd. Uwielbiam len i wełnę, dlatego  staram się, aby tego u nas nigdy nie zabrakło. Czapki i szale wykonywane są własnoręcznie pod naszą marką Slonig, niejednokrotnie na indywidualne zapotrzebowania i zamówienia klientów. Naszym zamiarem jest sprawić radość osobom, które noszą kupione u nas rzeczy, bo robione są w wielkim zaangażowaniem.

Niewątpliwie wrażliwość estetyczna właścicielki sklepu wpływa na wyjątkową atmosferę zakupów w Gralu. Odwiedzające sklep panie, a także pojawiający się tam rzadziej panowie mogą liczyć na dobrą radę pań Wioletty i Lidki, na przykład, kiedy do ubioru trzeba dobrać dodatki.

- Zawsze uważałam, że sklepy na Starówce powinny mieć swój klimat. Fajnie jak można w nich znaleźć również rzeczy i przedmioty wykonane przez indywidualnych wytwórców - dodaje pani Wioletta. - Oferujemy broszki wypalane w szkle, które nazywam "laleczkami", a wędrują do nas aż z Gdyni, drewniane korale w różnych kolorach, sznurkowe torebki z malowanymi elementami, czy właśnie wełniane czapki na każdą porę roku. Mój sklep ma za zadanie nie tylko ubrać panie, ale sprawić żeby poczuły się swobodnie, a klimat jaki w nim panuje ma poprawić im samopoczucie.

Pani Wioletta część swoich odzieżowych propozycji prezentuje na Facebooku TUTAJ. Pisze tam również o ciekawych miejscach na Starówce w cyklu "Jak dobrze mieć sąsiada". 

- Uważam, że jest tyle ciekawych ludzi i miejsc wokół nas, że warto podzielić się tym z innymi - wyjaśnia Wioletta Lewandowska. - W czwartki zawsze przedstawiam na Facebooku w ramach akcji "Jak dobrze mieć sąsiada" właśnie sylwetki ludzi oraz to, czym się zajmują, do czego też zachęcam innych. To nas nic przecież nie kosztuje, a warto pokazać, ile ciekawych miejsc stworzonych przez ludzi nas otacza. Praca, pasja, twórczość jest wokół nas, wystarczy tylko pokazać.

 

 

 

 

 

 

 

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%