Zamknij

Zegarek Garmin Vivomove - stylowa propozycja dla aktywnych

11:00, 04.11.2020 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 11:00, 04.11.2020

Oprócz zegarków „wagi ciężkiej”, adresowanych do profesjonalnych sportowców, firma Garmin oferuje także szereg modeli „wagi lekkiej”. Ucieszą się z nich przede wszystkim osoby, które cenią sobie połączenie stylu i aktywnego trybu życia, chcąc po prostu pozostawać w ruchu, ale niekoniecznie bić życiowe rekordy. Przykładem takiego urządzenia jest Garmin Vivomove – połączenie smartwatcha i zegarka dla aktywnych. Co sprawia, że ten model jest wyjątkowy i dystansuje konkurencję?

Pozory mylą

Choć na pierwszy rzut oka Garmin Vivomove najbardziej przypomina tradycyjny zegarek analogowy z tarczą i wskazówkami, trudno o bardziej mylne odczucia. Pod tarczą zainstalowano czytelny wyświetlacz cyfrowy OLED, na którym można odczytywać wybrane przez siebie informacje. Co więcej, sama tarcza zegarka także jest ekranem dotykowym, po którym porusza się tak, jak po smartfonie. Pod spodem producent zainstalował czujnik tętna z nadgarstka działający w znanej już z innych produktów Garmina precyzyjnej technologii Elevate oraz gniazdo ładowarki. Vivomove jest także wodoodporny, więc nie trzeba zdejmować go z nadgarstka nawet na basenie albo pod prysznicem.

Połączenie klasyki i nowoczesności

Producent włożył bardzo dużo pracy w to, aby tarcza zegarka jak najbardziej przypominała tradycyjny, manualny czasomierz i ostatecznie efekt jest świetny. Nie oznacza to jednak, że wewnątrz zegarka Garmin Vivomove nie drzemie nowoczesna technologia. Na co można liczyć?

Wbudowany wyświetlacz obsługuje widgety, które można wybrać spośród szerokiej gamy dostępnych w aplikacji opcji. Tak więc, pod tarczą zegara umieścić można m. in wskaźnik natężenia wysiłku, przebyty dystans, ilość kroków, datę wraz z godziną, a także monitorować spalone kalorie czy ilość pokonanych pięter. Do wyboru otrzymuje się kilka podstawowych trybów sportowych (bieganie, siłownia, cardio, spacer oraz inne). Sesja treningowa może zostać zapisana w pamięci zegarka, a następnie przeanalizowana w aplikacji Garmin Connect Mobile. Zegarek dobrze radzi sobie także z monitorowaniem jakości i długości poszczególnych faz snu i wykrywaniem bezczynności.

Coś dla miłośników lifestyle’u

Nowy Garmin Vivomove to także ukłon w stronę osób, które zdążyły już przekonać się do smartwatch’y. Standardowo otrzymuje się dostęp do przychodzących powiadomień, połączeń oraz maili. Z poziomu zegarka można sterować wbudowaną kamerą robiąc zdjęcia i nagrywając filmy, a także przewijać ulubioną playlistę. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że wskazówki zegarka po odwróceniu nadgarstka automatycznie rozsuwają się a boki tak, aby bez problemu można było spojrzeć na wybrany widget.

Pozytywne wrażenie, jeżeli chodzi o estetykę, potęguje brak jakichkolwiek przycisków i pokręteł na obudowie. Jak zatem poruszać się po menu zegarka? Wystarczy przesuwać palcem po szybce, która reaguje na dotyk.

Jak na tak zaawansowane urządzenie, bateria wytrzymuje zaskakująco długo. Na ogół nie będzie trzeba pamiętać o ładowaniu zegarka przez kolejne kilka dni.

Czy warto zainwestować w hybrydowy Garmin Vivomove?

Jeżeli będzie się pamiętać, że Garmin Vivomove nie jest zaawansowanym sportowym komputerem, a hybrydowym smartwatch’em – zdecydowanie warto. Choć na pierwszy rzut oka zegarek wydaje się skromny, w jego wnętrzu drzemie znacznie więcej niż tylko funkcje klasycznego czasomierza. To także jeden z tych smartwatchy, które wszędzie będą się prezentowały świetnie – zarówno na siłowni, na spotkaniu ze znajomymi i na biznesowym meeting’u. To nowoczesny styl i szyk uzupełniony o innowacyjne rozwiązania, które nie tylko ułatwiają życie, ale także pozwalają się lepiej zorganizować.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%