Teoś z Leszna nie będzie operowany w USA. Jego rodzice podjęli ważną decyzję

Teoś Wąsowski z Leszna, 16-miesięczny chłopiec z wrodzoną wadą serca - anomalią Ebsteina, ma być operowany jednak w Genewie. Koszt zabiegu jest o połowę niższy niż operacja w Pittsburghu w Stanach Zjednoczonych, a dla chłopca oznacza to szybszy powrót do zdrowia. Operacja ma być przeprowadzona w marca i  do tego czasu rodzice Teosia muszą zebrać jeszcze 546 tysięcy złotych.

- Profesor, który kiedyś współpracował ze specjalistami ze szpitala w Genewie dotarł do nas przez lokalne media. Podczas rozmowy przekazał nam namiary na swojego kolegę, polskiego lekarza, który pracuje w szpitalu w Genewie. Skontaktowaliśmy się z nim i lekarz poprosił o wyniki badań synka, a kiedy je dostał, zatelefonował żeby porozmawiać o ewentualnej operacji - relacjonuje Szymon Wąsowski, tata Teosia.

               

- Wiedzieliśmy, że w Genewie wykonuje się zabiegu u dzieci z wadami serca, ale z naszych informacji wynikało, że lekarze nie mają doświadczenia z małymi pacjentami, takimi w wieku naszego Teosia - dodaje Marysia Wąsowska, mama chłopca.

Okazuje się, że zespół lekarzy w Genewie ma duże doświadczenie w operacjach na sercu u dzieci, także z anomalią Ebsteina. Wykonują ją metodą stożkową, a więc taką samą jak lekarze ze szpitala w Pittsburghu, do którego miał trafić Teoś. 

Teodor został zakwalifikowany do operacji, jej wstępny termin wyznaczono na marzec 2025 roku.

Koszt zabiegu - 161 tys. franków szwajcarskich, w przeliczeniu na złotówki, około 740 tys. zł. 

- Mieliśmy wiele wątpliwości, ale polski kardiochirurg dziecięcy z Genewy, wysokiej klasy specjalista, wszystkie je rozwiał. Przekonał nas, że synek będzie w bardzo dobrych rękach, że zespół doktora Sologashvili ma bardzo duże doświadczenie. W minionych latach właśnie ten lekarz był w Polsce kilkukrotnie i wspólnie z polskimi specjalistami z Zabrza, przeprowadził 12 operacji u dzieci z poważnymi wadami serca, z których troje miało anomalią Ebsteina - mówi Sz. Wąsowski.

Operacja w szpitalu w Genewie nie jest jedynym kosztem.

Dochodzą do tego wydatki na transport, ponieważ Teosiowi w czasie lotu będzie musiała towarzyszyć eskorta medyczna. To dlatego, by serce chłopca było pod stałą kontrolą, ponieważ nie wiadomo jak zachowa się na dużych wysokościach. Kolejne pieniądze są potrzebne na pobyt rodziny w Genewie, a chodzi o kilka tygodni.

"Z całego serca dziękujemy Wam wszystkim za okazaną pomoc i liczne udostępniania. To dzięki nim historia o naszym małym wojowniku mogła dotrzeć do odpowiednich osób! Nasz synek może pojechać na operację już za 2 miesiące! Do tego czasu musimy uzbierać potrzebną kwotę! Bardzo prosimy o wsparcie! Wierzymy, że z Waszą pomocą nam się uda!" - na siepomaga.pl napisali rodzice Teosia, Marysia i Szymon Wąsowscy.

Teosiowi w drodze do zdrowia można pomóc TUTAJ.

Można również brać udział w licytacjach.