Jarosław Zielonka: Prezydent mnie nagrodził, a teraz krytykuje

Łukasz Borowiak nazwał Jarosława Zielonkę, swojego rywala w walce o prezydenturę w Lesznie, "najmniej aktywnym" i "jednym z najsłabszych" radnych Rady Miejskiej Leszna. Co na to adresat tych słów?   

W czwartek, 21 marca, podczas konferencji prasowej, Łukasz Borowiak skrytykował postulaty wyborcze wysuwane przez kandydatów dwóch komitetów: Koalicji Obywatelskiej i Koalicji dla Leszna. Niektóre z nich nazwał "absurdalnymi" tłumacząc, że przecież przygotowania do ich realizacji już się rozpoczęły, jak np. budowa nowej siedziby szkoły specjalnej i nowego miejskiego przedszkola.

Ale najbardziej dostało się Jarosławowi Zielonce, kandydatowi Koalicji dla Leszna (Polski 2050, PSL i Lewicy) na prezydenta. O nim Łukasz Borowiak mówił tak: 

- Ręce opadają. Jeżeli pan radny Jarosław Zielonka chce zostać prezydentem miasta Leszna, to niech spojrzy sobie prosto w twarz i odpowie: czy byłem aktywnym radnym? Niestety statystyki nie kłamią - najmniej aktywny radny, unikał trudnych decyzji w radzie, na przykład w kontekście przyjmowania budżetu na kolejny rok, unikał pracy w Komisji Rewizyjnej. To jeden z najsłabszych radnych i nie powinien kandydować na prezydenta Leszna. 

Sztab Jarosława Zielonki, w odpowiedzi na te słowa włodarza miasta, opublikował film na facebooku, gdzie przypomina prezydentowi Leszna wydarzenie z uroczystej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 17 stycznia 2020 roku, w 100-lecie powrotu Leszna do macierzy. Wtedy to Jarosław Zielonka odebrał od prezydenta Łukasza Borowiaka i przewodniczącego Rady Miejskiej Leszna Tomasza Malepszego wyróżnienie - grawerton, za działalność na rzecz samorządu i mieszkańców Leszna. To zdjęcie z tej uroczystości z naszego portalu: 

Poprosiliśmy Jarosława Zielonkę o komentarz do słów prezydenta Łukasza Borowiaka: 

- Było mi przykro z takiej oceny mojej działalności w samorządzie przez prezydenta Leszna. Myślę, że wynika ona z tego, że kandyduję na prezydenta i jestem rywalem Łukasza Borowiaka w tych wyborach. Wcześniej takich zarzutów, że jestem nieaktywnym radnym, nie było. Podejmuję bardzo wiele działań dla miasta i mieszkańców. Mam swój udział w organizacji imprez sportowych, na przykład biegu sylwestrowego i patriotycznych, jak choćby sprowadzenie do Leszna orkiestry reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Walczyłem o utrzymanie i rozwój garnizonu w Lesznie. Szkoda, że prezydent o tym zapomniał, tym bardziej, że mnie za to nagrodził. Podobne wyróżnienie - za działalność na rzecz społeczności lokalnej i promocję patriotyzmu - otrzymałem od ministra obrony narodowej. Po wybuchu wojny na Ukrainie organizowałem szkolenia - na prośbę mieszkańców - dotyczące tego, jak się zachować na wypadek takich zdarzeń. Przykro, że prezydent nie potrafi dostrzec tych działań, skoro większość z nich odbywała się we współpracy z prezydentem. Jest mi też przykro, że kampania Łukasza Borowiaka opiera się na negatywnym komunikowaniu się ze swoimi kontrkandydatami. 

Ostatnie już niespełna dwa tygodnie do wyborów samorządowych Koalicja dla Leszna chce wykorzystać na promocję swoich kandydatów i swoich działań. Jak zapewnia Jarosław Zielonka, uwag personalnych do kontrkandydatów - ze strony jego komitetu - nie będzie.

[ZT]64587[/ZT]