Stowarzyszenie Miłośników Kręglarstwa Dobry Rzut zorganizowało turniej charytatywny, by zebrać pieniądze na leczenie Henryka Pietrowicza. Swoją cegiełkę dołożyli gracze i uczestnicy licytacji. Dzięki nim zebrano aż...

9800 złotych.

Turniej odbył się na kręgielni przy ulicy Strzeleckiej w Lesznie. Rozegrano ponad 139 gier.

Najbardziej emocjonujące były licytacje. Niektórzy "ostro" podbijali cenę. Na przykład za 6-godzinny tatuaż zapłacono 444 złotych. Piłka z podpisami leszczyńskich futsalowców poszła za 50 złotych, grafika za 230 złotych, kombinezon Damiana Balińskiego za 300 złotych.

Uczestnikami turnieju w kręglarstwie klasycznym byli m.in. bliscy, przyjaciele i znajomi Henryka Pietrowicza. Obecna była także jego żona Ewa. Była wdzięczna wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie rozgrywek, darczyńcom przedmiotów przekazanych na licytację i tym, którzy wsparli zbiórkę pieniędzy.

Pan Henryk ma 64 lata, w 2011 roku zdiagnozowano u niego nowotwór prostaty, niestety nieoperacyjny. Mimo leczenia są przerzuty do węzłów chłonnych i kości. Rak zaatakował prawą stronę ciała. Niestety są kolejne przerzuty. Pan Henryk i jego bliscy nie poddają się, walczą z chorobą. Teraz potrzebują pieniędzy na lek, który jest szansą na zdrowie.

- Lek jest drogi i nierefundowany. Miesięcznie kosztuje 8500 złotych. Jeżeli mąż zacznie terapię, nie będzie mógł jej przerwać - wyjaśniła E. Pietrowicz.

Rodzina zakłada, że musi zgromadzić pieniądze na co najmniej roczną kurację lekiem.

Panu Henrykowi można pomóc przekazując pieniądze przez portal charytatywny siepomaga - tutaj.

Dyplomy

Wyniki turnieju jednego rzutu:

1 miejsce Galina Paszyńska z Kościana,

2 miejsce Michał Grędziak z Poznania,

3 miejsce Jaoanna Kurpisz z Leszna,

4 miejsce Krzysztof Maćkowiak z Leszna.

W poszczególnych kategoriach wręczano statuetki, medale i puchary.

(jrs)

Fot. Justyna Rutecka-Siadek