Trójkołowiec na silnik Miłosza Koska i Grzegorza Kramarza okazał się projektem wartym pierwszej nagrody w konkursie "Drugie oblicze starych przedmiotów. Zrób coś nowego ze starego".

- Organizowane przez młodzież zbiórki elektrośmieci, używanej odzieży i zabawek są konsekwencją tego, że chcemy zadbać o naszą planetę i ograniczyć konsumpcyjny styl życia - w imieniu grupy Ekotrójka tłumaczyła nauczycielka III Liceum Ogólnokształcącego Irma Polaszek. - Dlatego robimy coś nowego z czegoś starego. Dwa zepsute krzesła mogą być ławką ogrodową. Korzyść podwójna. Krzesła nie trafiły na śmietnik, a w ogrodzie pojawiło się coś nowego.

Wybór prac wartych nagrody i wyróżnień był bardzo trudny.

- Wszystkie prace były fenomenalne - dodała I. Polaszek.

Było akwarium z plastikowych butelek, półka z gitary, siedziska z palet, sukienka z gazet, toaletki z walizek, lampa z telefonu. To tylko niektóre z pomysłów młodzieży.

W konkursie pierwsze miejsce zajął trójkołowiec na silnik wykonany przez Miłosza Koska i Grzegorza Kramarza z ZST CKZiU. Do wykonania pojazdu wykorzystali:

- Rower, który znaleźliśmy na złomie i płaskowniki - wymienił Miłosz.

- Silnik jest od quada 125, który stał w szopie kolegi i nie był używany - kontynuował Grzegorz.

Pojazd nie był jeszcze testowany na drodze. Zdaniem konstruktorów, trójkołowiec z małą pojemnością silnika na benzynę starczy na 1,5-godzinną jazdę. 

Drugie miejsce w konkursie dostał Eryk Stróżycki z I LO za komplet mebli ogrodowych z palet. Były dwie trzecie nagrody, które dostali Gabriela Balcer z III LO za fotel ze szpuli na kabel oraz Barbara Frąckowiak z Zespołu Szkół Technicznych Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego za sukienkę wiosenną.