Mocne NIE! przeciw wycince drzew wybrzmiało we wtorek na ulicy Fabrycznej. Mieszkańcy nie chcą się zgodzić na taką przebudowę drogi, która doprowadzi do usunięcia ponad dwustu okazałych lip. Złożyli już petycję w tej sprawie. Nie wykluczają, że przygotują wniosek o nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej Leszna. Pretensje o brak konsultacji mają do prezydenta i radnych. A najmocniejsze wystąpienie miał Edward Szczucki, były włodarz miasta.
Spotkanie na Fabrycznej odbyło się we wtorek po południu, z inicjatywy radnej Leszna Adriany Machowiak z Koalicji Obywatelskiej. Trwało niemal dwie godziny. Uczestniczyła w nim spora grupa osób, głównie mieszkańcy Podwala. Byli też radni PiS - Adam Kośmider i Mariusz Nowacki oraz KO - Edyta Feliczak-Przybyła, Przemysław Górzny i Tomasz Mikołajczak. Nie było nikogo z Urzędu Miasta, ani autorki projektu przebudowy ulicy, ani przedstawiciela Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. A pytań, na które mogliby odpowiedzieć było mnóstwo. Na przykład, czy przebudowa sieci podziemnych zapobiegnie zalewaniu domów na sąsiednich ulicach, na co zwracał uwagę jeden z mieszkańców, który skarżył się właśnie na ten problem. Mogliby powiedzieć, czy konieczna jest aż tak duża wycinka drzew, czy sieci wodne i kanalizacyjne muszą być położone pod terenami zielonymi, zamiast pod jezdnią.
Mieszkańcy mówili przede wszystkim o tym, że nikt nie konsultował z nimi projektu przebudowy drogi. Podkreślali, że gdy na drzewach wzdłuż drogi pojawiły się pomarańczowe oznaczenia dostali informację z magistratu, że to jedynie liczenie i przegląd nasadzeń. Większość uczestników wtorkowego protestu na tak daleko posuniętą wycinkę nie wyraża zgody. Przypomnijmy, że usunięte mają zostać 222 drzewa, w tym przede wszystkim 40-letnie lipy. Mieszkańcy nie są przeciwni przebudowie, ale chcą, aby zrobić ją tak, aby ocalić drzewa.
Emocji na spotkaniu nie brakowało. Wiele osób zabierało głos.
Wanda Nawrocka, była radna Leszna, winiła polityków za to, że są nieprzygotowani na zmiany klimatu, że produkują prawo, które sprzyja wszystkim, tylko nie ludziom i ochronie środowiska. Jej zdaniem, to decyzje polityków powodują, że na tak szerokiej drodze, jaką jest Fabryczna, nie mogą się zmieścić wszystkie podziemne sieci i dlatego wykonawcy inwestycji muszą wchodzić na teren, gdzie rosną drzewa i je wycinają.
Na proteście była też grupa młodych ludzi. Przedstawicielka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego mówiła, że jeśli teraz nie zadbamy o drzewa, to grozi nam katastrofa klimatyczna. - Wiele osób z mojego rocznika zastanawia się, czy mieć dzieci. Bo jaki jest sens wprowadzenia ludzi na planetę, która umiera. Musimy myśleć nie o tym, co teraz się dzieje, ale jakie to będzie miało skutki w przyszłości.
Wojciech Samolewski, inżynier budownictwa i projektant dróg i mostów, tłumaczył, że przebudowę Fabrycznej można było zaplanować inaczej, gdyby wytyczne samorządu byłe inne. Zatem, gdyby magistrat zaznaczył, że drzewa mają zostać, to projektant musiałby się do tego dostosować, a nie zaplanować wycinkę, bo tak jest najtaniej.
Jednak najmocniejsze było wystąpienie Edwarda Szczuckiego, prezydenta Leszna w latach 1990-1998.
- Prezydent Łukasz Borowiak odpowiada za wszystko, co się w mieście dzieje. I radni, którzy znajdują się na sali obrad. Opozycja stara się protestować, natomiast prezydent ma taką ekipę, że może najgorsze głupstwo zrobić i nic się nie dzieje. Prezydent, który podpisuje się pod decyzją o wycince 222 drzew, nie może pełnić swojej funkcji. Prezydent Leszna wraz z radnymi zamienili się w drwali. I tną - ulica za ulicą. A przysięgali, że będą dbali o dobro mieszkańców i środowisko - mówił.
Edward Szczucki przypomniał poprzednie wycinki, m.in. na ulicy Kąkolewskiej, Westerplatte, gdzie - jak podkreślał - rosły ponad 100-letnie drzewa. - Tam przeważył asfalt, kilka miejsc parkingowych okazało się ważniejszych od drzew, które rosły przez trzy, cztery, pięć pokoleń. Co takiego się dzieje z władzą samorządową w tym mieście? Jak można tak robić? Nie możemy dyskutować o tym, czy drzewo jest człowiekowi potrzebne i jak jest potrzebne. To jest rzecz oczywista.
Zdaniem byłego prezydenta, po powstaniu drogi ekspresowej S5 i wiaduktu na Wilkowickiej, ruch samochodowy na dawnej piątce i Fabrycznej zmalał, więc można przebudować ulicę inaczej, nie z takim rozmachem. I można ocalić nasadzenia.
- Tu nie powinno paść żadne drzewo, żadne! - mówił Edward Szczucki. Głos mu się łamał, kiedy pytał, dlaczego tak zaprojektowano drogę? - Do głowy mi nie przyszło, że będę stał tutaj i bronił drzew.
Zdaniem Kamili Schaschner, kandydatki na prezydenta Leszna w wyborach w 2018 roku, lepiej będzie oddać 3 miliony rządowych dotacji, które samorząd pozyskał na Fabryczną i projekt jej przebudowy zrobić od nowa.
- Jako radni jesteśmy odpowiedzialni za budżet i jego realizację - tłumaczył Adam Kośmider, radny PiS, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej. Zadeklarował, że w przyszłości podobne inwestycje będą konsultowane z mieszkańcami. Prosił też, aby mieszkańcy interesowali się tym, co się w Lesznie dzieje.
Spotkanie zakończyło się oczekiwaniem wobec prezydenta i radnych, że wezmą pod uwagę petycję przeciw wycince, pod którą podpisało się 500 osób. Nie wykluczają też wniosku o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej.
Przypomnijmy, że w poniedziałek w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie w sprawie ul Fabrycznej, na którym o szczegółach inwestycji mówiła m.in. projektantka ulicy i dyrektor techniczna MPWiK.
[ZT]46972[/ZT]
Pablo20:44, 25.08.2020
Eko terroryści!!!!!!
On21:20, 25.08.2020
Szkoda tylko że protestując ustawili się na całym chodniku przy przejściu dla pieszych i nie można było z wózkiem i dziecmi się przedostać. I z wielką łaską próbowali się przesunąć!!! Zero kultury a to w 80 % starsi ludzie którzy z resztą zawsze mają o coś problem...
HALO21:21, 25.08.2020
ALE SCIAGNIJCIE TE KAGANCE OK?? BO WYGLADACIE JAKBYSCI WIERZYLI W USTAWKE
Hipokryta22:35, 25.08.2020
Zapomnial Szczucki jak cala ulice wycial na Al Jana Pawla II przy Jagiellonskiej jak sie tym chwalil ze aby nie bylo protestow kilkaset drzew wycieli w jeden dzien??
ewa22:59, 25.08.2020
CYRK! Pan Szczucki nagle stanął z mieszkańcami !!! Zapomniał swoje "numery"?
Zonk02:59, 26.08.2020
Fabryczna to jedna z najgorszych ulic w miescie,zeby byla dobrze zrobiona nalezy usunac te drzewka i tyle.Beda ladne chodniki z sciezka rowerowa i beda zasadzone nowe.Nowe przystanki autobusowe itd.Czego wy ludzie nie rozumiecie? Nagle obroncy zieleni sie znaleźli-to moze ktos z was zainteresuje sie problemem smieci w lesie? Dlaczego nie robicie hałasu ze syf w naszych lasach......
AnGer07:25, 26.08.2020
A ty dlaczego nie zrobisz czegoś w sprawie śmieci w lesie? Skoro zauważasz problem to zrób coś z tym. Łatwo oceniać, krytykować innych, ale sam nie robisz nic.
RESPECT10:31, 26.08.2020
Wielki szacunek dla prezydenta Szczuckiego za odwagę i przyznanie się do wielkiego błędu. Wszyscy przecież pamiętamy, że Borowiak był pana protegowanym i niejako pan wprowadził go do leszczyńskiej polityki, dla szkody miasta i jego mieszkańców. Na szczęście przejrzał pan na oczy i głośno o tym mówi. I za to wielkie brawa dla pana!
zdm12:08, 27.08.2020
Panie prezydencie Leszna. Najlepszym wyjściem z tego pata jest rezygnacja z przebudowy tej ulicy.Za kilka lat gdy droga całkiem się rozpadnie to Ci co dziś tak protestują przyjdą z prośbą by zrobić remont tak jak zaproponowano.
1 0
A potem kilka dni je sprzatali taka to byla ilosc.