Radni KO wspierają motocrossowców. W Lesznie jest miejsce na nowy tor (zdjęcia)

Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli w Biurze Rady projekt uchwały intencyjnej w sprawie budowy toru motocrossowego w Lesznie. Jest już nawet miejsce, gdzie taki obiekt mógłby się znaleźć.

Tor motocrossowy w Zaborowie istnieje od niemal 25 lat. Urządzili go pasjonaci tej dyscypliny sportu i sami dbali o to miejsce. Tor nie miał jednak homologacji. I choć cieszył się ogromną popularnością miłośników crossów, motocykli, quadów, a nawet żużlowców Unii Leszno, to jednak zawodnicy jeździli na nim na dziko.

W styczniu Rada Miejska Leszna uchwaliła plan zagospodarowania dla tej części Zaborowa, na której znajduje się zbiornik wody i otaczający go teren. Dokument jednoznacznie wskazuje, że miejsce, gdzie jest teraz tor, będzie przeznaczone pod usługi turystyczne.

[ZT]48683[/ZT]

Radni KO chcą pomóc Stowarzyszeniu Klub Motocross Zaborowo w znalezieniu nowej lokalizacji toru. Taki teren znajduje się niedaleko, w sąsiedztwie drogi ekspresowej S5, na polach należących do państwowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Radni chcą, aby prezydent Leszna wystąpił do KOWR z prośbą o bezpłatne przekazanie miastu tej nieruchomości. Przygotowaniem i prowadzeniem toru zajęłoby się stowarzyszenie.

Uchwałę intencyjną radni KO już przygotowali i w czwartek złożyli ją w Biurze Rady Miejskiej. W piątek rano zaprezentowali dokument dziennikarzom. Jego treść zamieszczamy poniżej.

Sport motocrossowy cieszy się w Lesznie sporą popularnością. Może go uprawiać nawet 300 osób. Na konferencji prasowej obecni byli zawodnicy, którzy osiągają największe sukcesy - są mistrzami Polski i członkami kadry Polski w motocrossie.

Łukasz Zaucha, szef Klubu Motocross Zaborowo zadeklarował, że jeśli stowarzyszenie otrzyma teren, to samo własnymi siłami zbuduje nowy tor. Motocrossowcy chcą zabrać w nowe miejsce ziemię z toru w Zaborowie.

- Tor to wspaniała promocja dla Leszna. Jeśli będzie miał licencję, to będą się na nim odbywać zawody i będzie znany w całym kraju przynajmniej tak, jak Skateplaza na Zatorzu - mówiła radna KO Barbara Mroczkowska.

- Mamy nadzieję, że radni z innych klubów przyjmą naszą inicjatywę ze zrozumieniem - dodawał Jacek Matecki.