Czerwony guzik wdusza się w sytuacji zagrożenia, ale pewien tata zrobił to z innego powodu

Od ponad roku w Parku Jonstona w Lesznie stoi kolumna interkomowa S.O.S. Na szczęście nie było zagrożeń, które wymagałyby jej uruchomienie. Była jednak inna sytuacja z kolumną w roli głównej.

Kolumna interkomowa uzupełnia system miejskiego monitoringu.

Działa w ten sposób, że przechodzień może dzięki niej zaalarmować Straż Miejską, w sytuacjach kiedy jest zagrożone zdrowie lub życie jego samego lub innej osoby, kiedy ktoś niszczy mienie, czy dochodzi do innych wykroczeń lub łamania prawa.

Do uruchomienia procedury S.O.S. służy czerwony przycisk na kolumnie. Jego użycie spowoduje, że najbliższa kamera monitoringu miejskiego zostanie skierowana na zgłaszającą osobę. Jednocześnie, osoba ta połączy się głosowo z operatorem monitoringu, któremu przekaże informację dotyczącą zagrożenia. W kolumnie jest również zamontowana pętla indukcyjna wspomagająca słyszenie, która umożliwia osobie korzystającej z aparatu słuchowego przełączenie go w tryb, który powoduje, że dźwięk jest czysty, pozbawiony pogłosu i hałasu tła.

W ciągu minionego roku urządzenie nie zostało ani razu użyte w związku z niebezpieczeństwem, za to był przypadek, kiedy jednak czerwony guzik S.O.S. został uruchomiony. 

Ojciec pokazywał synkowi jak działa przycisk. Funkcjonariusz jednostki widząc na monitoringu ową sytuację pouczył dorosłego z dzieckiem używając do tego głośnika komunikatora. Dla taty - edukatora sytuacja skończyła się na pouczeniu.