Zamknij

W tym miejscu zmarła bezdomna kobieta. To niemal w centrum Leszna (zdjęcia)

lm, J.W., Fot. J. Witczak 19:51, 25.03.2023 Aktualizacja: 12:17, 03.04.2023
Skomentuj

W piątek w opuszczonych obiektach rzeźni przy ulicy Tama Kolejowa w Lesznie znaleziono zwłoki kobiety. Jak się okazało była bezdomna. To jedno z najbardziej zdewastowanych miejsc w Lesznie. Należy do prywatnych właścicieli. Jakie mają plany wobec nieruchomości nie sposób się dowiedzieć, bo są nieuchwytni – zniknęli.

[ZT]57787[/ZT]

O starej rzeźni pisaliśmy w gazecie "ABC" dokładnie miesiąc temu. Dziś drukujemy ten tekst na portalu.

Stara rzeźnia w Lesznie stała się wysypiskiem odpadów

Historia miejskiej rzeźni sięga końca XIX wieku. Jej otwarcie miało miejsce 2 stycznia 1891 roku. Spore zmiany w zabudowie rzeźni nastąpiły w drugiej połowie lat 70-tych minionego stulecia. Od 2003 roku nieruchomość należała do spółki Zakłady Mięsne Beef-Pol w Lesznie, a 9 lat później została sprzedana spółce Kosher Meat, która miała siedzibę we Wschowie i następnie zmieniła nazwę na MK Concepts, a jej udziałowcem i właścicielem jest cudzoziemiec, z tym, że w rejestrach można się doszukać jeszcze innych udziałowców, w tym firmy prowadzącej działalność z zakresu...śródlądowych agencji transportowych. Z kolei spółka MK Concepts w Krajowym Rejestrze Sądowym w wiodącej klasyfikacji działalności wpisaną ma: działalność agentów zajmujących się sprzedażą wyrobów tekstylnych, odzieży, wyrobów futrzarskich, obuwia i artykułów skórzanych, natomiast w dodatkowym, międzynarodowym kodzie SIC (Standard Industrial Classification) - mięso i wyroby mięsne. 

Obecny właściciel starej rzeźni to firma widmo - nie ma z nią kontaktu. Od dłuższego czasu próbuje go odnaleźć miasto Leszno, gdyż spółka zalega z płatnością podatku od nieruchomości, a ponadto – również bezskutecznie - powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Leszna w celu wyegzekwowania zabezpieczenia obiektów przed dostawaniem się do nich osób postronnych i przed dalszą degradacją oraz komornik, który ściga właściciela terenu po rzeźni za długi.

Z kolei obiekty przy Tamie Kolejowej (niektóre z najstarszych np. hala uboju, blok chłodniczy, czy magazyn żywca są ujęte w gminnej ewidencji zabytków, ale obecnie – ze względu na to, że w minionym wieku zostały przebudowane albo z powodu tego, że są zniszczone - ich wartość zabytkowa jest znikoma lub żadna) ulegają dalszej dewastacji do czego przyczyniają się między innymi bezdomni, dla których budynki i zakamarki starej rzeźni są schronieniem i miejscem do konsumpcji niewyszukanych trunków. Jako "noclegownia" służą zwłaszcza zimą. Tego rodzaju wizyty kilka razy kończyły się małymi pożarami, raz natomiast w pomieszczeniu po sklepie rzeźni znaleziono zwłoki bezdomnego mężczyzny.

Wprawdzie do starej rzeźni postronne osoby nie powinny wchodzić, wszak to teren prywatny, ale skoro nie jest zabezpieczony, to i łatwo się tam dostać. I jeśli nawet przyjąć, że wchodzi się na własne ryzyko, to jednak nie sposób bagatelizować zagrożenia dla zdrowia lub nawet życia, jakie niosą za sobą rozwalające się obiekty i "czyhające" na mało spostrzegawczego, nieproszonego gościa otwory w ziemi po rozkradzeniu i wywiezieniu na złom pokryw studzienek kanalizacyjnych.

Od czasu do czasu zdarzają się tam interwencje służb porządkowych wzywanych do starej rzeźni – policja przyjeżdża, jeśli jest wezwanie i zaznacza, że kwestia odpowiedniego zabezpieczenia obiektów należy do ich właściciela, a Straż Miejska w miarę na bieżąco patroluje tę nieruchomość, co doprowadziło do ujawnienia na tym terenie dużej ilości odpadów poremontowych przywiezionych nielegalnie przez kogoś, kto uczynił sobie z tego miejsca śmietnik.

- We wrześniu 2022 roku zostało to zgłoszone na policję - mówi Dominik Sadowski, komendant Straży Miejskiej w Lesznie. - Zawiadomienie dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 183 Kodeksu karnego, który dotyczy między innymi usuwania wbrew przepisom odpadów, także w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka albo środowisku naturalnemu. Policja wydała postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia z powodu braku znamion czyny zabronionego. Poprzez prokuraturę złożyliśmy zażalenie na to postanowienie do sądu. Sprawa jest w toku.

Interwencje Straży Miejskiej w starej rzeźni dotyczą głównie przebywania w niej osób bezdomnych lub złomiarzy, którzy poprzez wypalanie starych kabli z otuliny pozyskują z nich miedź. W tym ostatnim przypadku SM kieruje do sądu wnioski o ukaranie, zazwyczaj tych samych osób.

[FOTORELACJA]7211[/FOTORELACJA]

 

(lm, J.W., Fot. J. Witczak )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%