Jeżeli aura dopisze, w marcu ma być sfinalizowany remont feralnego odcinka drogi pomiędzy Goniembicami a Osieczną. Grunt osunął się najpierw pod ścieżką rowerową, a potem pod drogą, krótko po zakończeniu budowy. Naprawa 200-metrowego odcinka kosztowała będzie ponad 5 milionów złotych.
Już w okresie, kiedy powiat przymierzał się do tej inwestycji wiadomo było, że nie będzie ona łatwa. Najpierw trzeba było wyciąć kilkaset drzew rosnących tuż przy asfaltowej nawierzchni. Aby poszerzyć drogę i wybudować ścieżkę rowerową usunięto też korzenie, które w naturalny sposób stabilizowały grunt.
Grunt pod drogą rowerową zaczął się osuwać w czasie, kiedy jeszcze trwała budowa. Naprawiono rowerowy trakt i wtedy drogę przywrócono do ruchu, ale jak się okazało na bardzo krótko. Asfalt zaczął się zapadać i osuwać w kierunku położonego przy drodze stawu. Decyzja mogła być tylko jedna - Zarząd Dróg Powiatowych w Lesznie, 14 stycznia 2024 roku, zamknął drogę do odwołania. Odcinek około 200 metrów, gdzie wystąpiły osunięcia zabezpieczono przed ruchem samochodowym hałdami żwiru, natomiast od strony Osiecznej i od strony Goniembic umożliwiono jedynie dojazd do posesji.
[ZT]62904[/ZT]
Wykonane ekspertyzy nie pozostawiły złudzeń, że wzmocnienie gruntu nie będzie tanie. Projekt zakładał wbicie sporej ilość pali i posadowienie na nich płyty żelbetowej. Warszawska firma zaoferowała, że wykona to zadanie za nieco ponad 5 mln zł, choć inny z oferentów miał oczekiwania aż o 50 procent wyższe.
Główne prace konstrukcyjne zostały już wykonane i jeżeli aura dopisze wykonawca zakończy być może budowę już w marcu.
[FOTORELACJA]10168[/FOTORELACJA]
Można sobie zadawać pytanie, czy podobne sytuacje nie będą wydarzały się w innych miejscach zmodernizowanej drogi, kiedy droga zacznie być intensywnie eksploatowana. Przed przebudową, pomimo że była dość wąska, korzystało z niej wielu kierowców potężnych ciężarówek kierujących się z węzła Lipno na drodze ekspresowej S5 przez Lipno, Osiecznę i Łoniewo do drogi krajowej nr 12 w Dobramyśli.
0 0
200m drogi ma kosztować 5milionow złotych to jakiś absurd